Na krótkie wycieczki po okolicy jeździmy (chyba) od zawsze. 😉 Jedyne co się zmieniło to ich częstotliwość. Teraz jest ich znacznie więcej. W zasadzie, jeśli:
- ze względów zawodowych nie musimy być na miejscu
- jesteśmy zdrowi
to w każdy weekend ruszamy na dłuższą bądź krótszą wycieczkę. Czasem wędrujemy po lesie tuż koło domu, innym razem poznajemy Gdańsk, odwiedzając punkty widokowe, a jeszcze innym razem odkrywamy ścieżki przyrodnicze i edukacyjne. Pandemia nieco zmieniła te nasze wspólne wycieczki. Wcześniej (zwłaszcza w sezonie jesień-zima) dużo chodziliśmy po muzeach. Teraz za cel weekendowych wypraw wybieramy głównie parki, rezerwaty, ścieżki edukacyjne i punkty widokowe. Poniżej przygotowałam kilka wskazówek dotyczących przygotowania do krótkiej wycieczki i potrzebnych rzeczy bazując na naszych doświadczeniach.
Jak przygotować się do 1 dniowej wycieczki?
Mikrowyprawa – jak znaleźć miejsce na wycieczkę?
Czasem wydaje nam się, że fajne miejsca są gdzieś daleko. Tymczasem przygoda czai się tuż za rogiem. Wystarczy dobrze poszukać. Większość miejsc, znajduję przeszukując mapę google. Wpisuje hasła typu: “rezerwat”, “leśna ścieżka” i sprawdzam zdjęcia, które są dodane na google z tego miejsca. Warto zaglądać również na blogi, strony regionalnych informacji turystycznych etc. Bogatym źródłem inspiracji, może być też Instagram, na którym można znaleźć twórców, którzy pokazują ciekawe miejsca w danym rejonie.
Miejsca, które znajduję i wydają mi się ciekawe zapisuje na “Moje mapy google” i w elektronicznym notatniku. Dzięki temu tworzę bazę pomysłów na kolejne eskapady.
Jak zachęcić dziecko do wędrowania?
Jeśli chcecie wyruszać na wspólne rodzinne mini wycieczki, pierwsze co musicie opanować to “wrzucenie na luz” i “elastyczność”. Dajcie dzieciom w czasie wspólnych spacerów własną przestrzeń. Pozwólcie im się ubrudzić, zatrzymać przy kałuży i pogrzebać w niej patykiem. Zamiast mówić “uważaj, bo spadniesz” lepiej “powiedzieć: “poradzisz sobie”. Jeśli jest taka potrzeba, to dać wsparcie, ale z umiarem 😉 Oczywiście trzeba wyznaczyć rozsądne ramy bezpieczeństwa. Pamiętajcie też, że dzieci mają krótsze nogi 😉 więc ich tempo marszu może być wolniejsze od waszego, a ciągłe popędzanie dziecka w czasie drogi, tylko je zniechęci.
Co zrobić, by zachęcić dziecko do wspólnej wycieczki?
- Starajcie się chodzić jak najwięcej na co dzień. Jeśli macie taką możliwość, to po pracy idźcie wspólnie na krótki spacer. My w dni powszednie w które nie mamy bardzo sprecyzowanych planów, wracamy z przedszkola i pracy do domu pieszo.
- Wybierzcie wspólnie cel wycieczki. Niech dziecko uczestniczy w planowaniu wycieczki, tak by poczuło, że ma realny wpływ na to, co będziecie robić. My często mamy przygotowane 2 propozycje (dłuższą i krótszą), spośród których dziewczyny wybierają to miejsce, które chcą odwiedzić danego dnia. Takie rozwiązanie świetnie się u nas sprawdza.
- Gdy trasa jest ściśle wyznaczona, pozwólcie dziecku prowadzić. Niech szuka kolejnych oznaczeń szlaku. Wspólnie kontrolujcie trasę na mapie. Jeśli jest taka możliwość pozwólcie dziecku decydować, którą drogą iść.
- Kupcie atlas ptaków / drzew i wspólnie spróbujcie nauczyć się je rozpoznawać.
- Zaplanujcie piknik w czasie wycieczki, a jeśli dodatkowo zabierzecie hamak, to jestem pewna, że będzie to genialna wycieczka.
- Raz na jakiś czas warto urozmaicić wycieczkę ogniskiem. Poszukajcie wyznaczonych miejsc, gdzie ich rozpalanie jest dozwolone.
Baza pomysłów
Warto mieć zawsze zapisanych kilka miejsc, gdzie możecie się wybrać. Niech znajdą się tam propozycje na krótsze i dłuższe wyprawy. Stwórzcie swoją własną bazę wycieczkowych pomysłów. Możecie prowadzić ją w formie elektronicznej np na Moje mapy google + opisy w elektronicznym notatniku, lub wydrukować sobie ogólną mapę okolicy i na niej zaznaczać miejsca na wycieczkę.
My z racji, że mieszkamy na Pomorzu wśród pomysłów na wycieczki mamy też zapisane kilka miejsc, które sprawdzają się nieźle, gdy dość mocno wieje (w takie dni unikamy wycieczek nad morze i otwarte przestrzenie). Nie raz zdarzyło się nam zmieniać plany wycieczkowe tuż przed wyjściem z domu, właśnie ze względu na pogodę za oknem. Gdy w planach była długa wycieczka, ale pogoda ewidentnie nie sprzyja, wybieramy miejsce na krótki spacer (i odwrotnie). Aby wspólne wyprawy mogły być udane, muszą one być dostosowane do wieku, możliwości i samopoczucia wszystkich uczestników. Nic na siłę! Zawsze małymi krokami do celu 😉
Pomysły na wycieczki w woj. Pomorskim
Ubiór na wycieczkę
Ta kwestia jest ważniejsza niż zawartość waszego plecaka. Wygodne buty to podstawa. Na różnych rzeczach można oszczędzać, natomiast w dobre buty zawsze warto zainwestować. Lepiej kupić jedną porządną parę butów niż kilka kiepskiej jakości. Zwłaszcza że te dobrej jakości starczają na lata.
Przy względnie dobrej pogodzie tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, co ubierzecie pod warunkiem, że będzie wygodnie, a ilość warstw będzie dostosowana do warunków atmosferycznych.
Sytuacja się trochę zmienia, gdy na dworze jest zimno. Ubrania sportowe, termoaktywne i te wykonane z wełny merino (w czasie jesiennych i zimowych spacerów), zapewniają większy komfort chodzenia niż “ubrania codzienne”. Kwestia materiału, z którego są wykonane nasze ubrania, ma znaczenie. Jeśli właśnie zaczynacie swoją przygodę z rodzinnymi wycieczkami, to warto mieć z tyłu głowy, że zdecydowanie lepiej jest kupić jeden dobrej jakości t-shirt np. z wełny merino (który sprawdzi się o każdej porze roku), niż kilka badziewiastych koszulek z sieciówki. Z ubraniami jak z butami. Lepiej postawić na jakość niż ilość. Choć jeśli miałabym wybierać, na co w pierwszej kolejności wydać kasę, to zdecydowanie będą to buty.
Gdy dziewczyny były małe (do około 2,5 – 3 lat) zawsze mieliśmy ze sobą również komplet ubrań na przebranie. Teraz zabieramy:
- latem: kurtki przeciwdeszczowe
- wiosną: ubieramy się na cebulkę (gdy robi się cieplej zbędne warstwy lądują w plecaku). Pierwsza warstwa obowiązkowo przeciwdeszczowa.
- zimą: zapasowe rękawiczki (na sobie ubranie na cebulkę, obowiązkowo ciepłe spodnie).
- jesienią: paradoksalnie zabieramy najwięcej. Ubranie na cebulkę plus zapasowa ciepła warstwa w plecaku.
Co zapakować do plecaka?
(osoba dorosła)
Lista rzeczy, które zabieramy oczywiście zmienia się w zależności od pory roku, pogody konkretnego dnia i długości wycieczki. Jednak podstawa, która ląduje w naszych plecakach to:
- Apteczka (bardzo podstawowa)
- Termos z herbatą + kawa + woda (w butelce termicznej)
- Zupa w termosie (u nas najlepiej sprawdza się pomidorówka)
- Makaron do zupy (pakujemy do osobnego składanego pojemnika)
- Miseczki, łyżki
- Inne jedzenie, które lubi dziecko (bakalie, kabanosy, banany etc)
- Czekolada
- Woreczek na śmieci(!) i brudne miseczki
- Chusteczki
- Scyzoryk
- Mapa
- Koc / poddupniki (w Decathlon jako “Siedzisko TREK PAD”)
- Latarka
Rzeczy, której nie może zabraknąć w czasie wycieczki to picie. Zawsze zabieramy ze sobą spory zapas. W zasadzie, jak teraz sobie o tym myślę, to jedzenia zabieramy równie dużo. Odkąd kupiliśmy termos obiadowy, praktycznie zawsze mamy ze sobą zupę. Świetnie sprawdza się w czasie terenowych wycieczek. Litrowy termos w zupełności wystarcza, by nasza czwórka się najadła. Oprócz tego często zabieramy bakalie, musy owocowe, kabanosy, a także banany, jabłka, małe pomidorki i ogórki. Jeśli chodzi o warzywa i owoce, to w chłodne dni warto zwrócić uwagę czy nie mają tendencji to wychładzania organizmu (np. jabłka).
Co zapakować do plecaka?
(dziecko)
Nie chodzi o to, by dziecko dźwigało jakieś wielkie ciężary. Jeśli dziecko chce, niech zabierze swój plecak i zapakuje potrzebne mu rzeczy. Pozwólcie dziecku zapakować plecak samodzielnie! Możecie przed wycieczką wspólnie przygotować checklistę lub pobrać gotową.
Co może znaleźć się w dziecięcym plecaku?
- Woda
- Kompas
- Scyzoryk
- Lupa / lornetka / aparat
- Coś do jedzenia (mus, kanapka, owoc)
- Miejsce na skarby z drogi 😉 warto zabrać jakieś małe pudełko
Co jeszcze warto zabrać?
Hamak – Małe i lekkie można znaleźć np Decathlon. Radość dzieci w czasie wycieczki bezcenna! Sprawdźcie koniecznie długość oryginalnych linek. Możliwe, że będzie potrzebny dodatkowy sznurek, aby zamocować hamak na drzewie.
Jeśli wycieczka ma charakter bardziej piknikowy, to warto pomyśleć o:
- slackline (taśma do ćwiczenia równowagi),
- gry typu badminton,
- mała piłka,
- kości opowieści (można grać w czasie przerwy) etc
Jeśli sama idea wędrowania Was nie przekonuje, spróbujcie innych form aktywności. Powinna być ona dostosowana do możliwości, kondycji i wieku wszystkich uczestników. Warto spróbować m.in.:
- Imprezy na orientacje (w Gdańsku np Harpuś).
- Geocaching (zabawa w poszukiwanie skarbów za pomocą odbiornika GPS) / kesze.
- Zdobywanie odznak PTTK, inne projekty które zakładają odwiedzenie konkretnych miejsc w ramach zdobywania odznaki.
- Raz na jakiś czas zaplanować wycieczkę w miejsce, gdzie można rozpalić ognisko. Poszukajcie wyznaczonych miejsc ogniskowych.
Pamiętaj!
Pozytywne nastawienie do wyprawy, to duża część składowa udanej wycieczki. Aby uniknąć porannego poganiania i nerwowej atmosfery przed wycieczką, postaraj się wszystko co możesz przygotować dzień wcześniej. My rano jemy śniadanie i dopakowujemy rzeczy “na ciepło” i “z lodówki”. Resztę pakujemy wieczór wcześniej. Znacznie skraca nam to czas, który potrzebujemy na wyjście z domu.
Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z rodzinnymi wycieczkami, zacznijcie od swojej okolicy. Włóżcie wygodne buty, weźcie bidon z wodą, coś do jedzenia i ruszajcie na szlak. Z czasem wypracujecie własny system organizacji, dostosowany do Waszych potrzeb.
Na koniec najważniejsze! Nie zostawiaj śmieci. Zawsze zabieraj je ze sobą. Staraj się minimalizować swój wpływ na przyrodę i miejsca które odwiedzasz. Tak by zostało w takim stanie jak je zastaliście.
♥♥♥♥
∴ będzie mi niezmiernie miło, jeśli polubisz nas na Facebook’u i Instagramie
∴ Możesz do mnie napisać – aleksandra@znalezionenamapie.pl lub zostawić po sobie ślad pod tym postem. Każdy znak od Was, że tu byliście, jesteście i zaglądacie to niesamowita dawka motywacji do działania ♥
∴ Jeśli spodobała Ci się dzisiejsza inspiracja, to będzie mi bardzo miło, jeśli będziesz do nas zaglądać częściej.
Pozdrawiam, Ola