Ile razy patrząc na ceny zastanawialiście się czy naprawdę warto inwestować aż tyle pieniędzy w sprzęt czy odzież turystyczną? Ceny markowych produktów potrafią czasem zwalić z nóg. Na co dzień staramy się dość racjonalnie podchodzić do wydatków. Czasem wolimy odpuścić zakup pewnych rzeczy by odłożyć na kolejny weekendowy wyjazd. W sklepie zastanawiamy się dwa razy czy aby na pewno jest nam to potrzebne (nie zawsze tak było). To nie ilość posiadanych rzeczy sprawia, że człowiek jest szczęśliwy, a to co przeżyje, doświadczy, zobaczy. Są jednak rzeczy, na które jesteśmy skłonni wydać więcej niż zwykle. Na niektórych rzeczach nie warto oszczędzać (oczywiście w granicach rozsądku).
W jaki sprzęt turystyczny warto zainwestować?
Plecak
To jeden z najważniejszych elementów wyposażenia. Od tego jak jest wyprofilowany i wykonany w dużej mierze zależy nasz komfort. Z niewygodnym plecakiem, którego ramiona wrzynają się, daleko nie zajdziemy. Na pewno nie będzie to przyjemna droga, a dziecko może skutecznie zniechęcić do dalszych wędrówek. Wychodząc do najbliższego sklepu na zakupy możemy wziąć nawet reklamówkę, natomiast na wycieczkę warto zabrać plecak, który dobrze się nosi. Od dłuższego czasu jesteśmy wierni Wolfskinowi. Mamy dwa plecaki 40l (kupione 8 lat temu!), a jakiś czas temu nabyliśmy jeszcze wersję na 1 dniowe wycieczki ASC HIKE 24. Niezłe są też plecaki firmy Deuter czy Vaude. Warto przed zakupem plecak ubrać. Samo obejrzenie zdjęć w internecie nie wystarczy. Różne modele plecaków, różnych producentów różnią się między sobą zarówno rozwiązaniami technicznymi jak i szerokością ramion, wysokością pasa biodrowego czy szerokością samego plecaka. Może się więc okazać, że plecak, który sprawdza się u nas, Wam nie będzie po prostu leżał. Dlatego polecamy przejść się do sklepu i ubrać plecak. Najlepiej nieco obciążony (z czym w sklepach turystycznych nie powinno być problemu). Przy wyborze plecaka warto zwrócić uwagę na pojemność, system nośny, ilość i rozmieszczenie kieszeni, kształt plecaka i ewentualny podział na komory, wagę i cenę. Dobrze się przyjrzyjcie jak wykonane są szwy, czy zamki pracują prawidłowo, czy są dobrze wszyte. Niektóre firm w swojej ofercie mają plecaki dostosowane do kobiecej sylwetki (inaczej uszyty jest między innymi pas biodrowy).
Przy zakupie plecaka pamiętajcie, że będzie on Wam służył przez kilka lat, także warto poświęcić trochę czasu na poszukiwaniu idealnego modelu.
Buty
Buty obok plecaka to kluczowy aspekt w zakresie wygody chodzenia. Niewygodne buty, z kiepską podeszwą, a w efekcie obtarte stopy to gwarancja niepowodzenia wyprawy. Wśród naszych ulubieńców jest firma Merrel. Schodziliśmy już kilka par Merreli i na żadne nie możemy narzekać. Obecnie mamy krótkie treki na miasto. Mają dobrych kilka lat, widać już po podeszwie, że sporo przeszły ale złego słowa nie możemy o nich powiedzieć. Poza tym przetestowaliśmy ich wysokie treki w wersji na zimę, sandały itd. Jedynym minusem jest dość wysoka cena.
Na półce z butami znajdziemy też super ciepłe zimowe wysokie buty Columbii, a także Asolo, których używamy tylko i wyłącznie w góry. Od niedawna zaprzyjaźniliśmy się też z trekami od Regaty, które są nieco tańsze niż Merrele.
Każda z zakupionych par butów służyła nam przez dobrych kilka sezonów / bądź dalej służy. Niestety dobre buty swoje kosztują warto jednak szukać promocji. Tak np buty Asolo kupiliśmy w promocji “2 pary w cenie 1” z racji zamykającego się sklepu. Na Pomorzu ilość sklepów turystycznych jest dość ograniczona dlatego zwykle coś w dobrej cenie udaje nam się upolować przy okazji wizyty w Zakopanym 😉
Śpiwór
Nie oszukujmy się kupujemy go na lata. Zastanówcie się jednak przed zakupem w jakich warunkach będziecie nocować. Jeśli nie planujecie noclegów w warunkach “ekstremalnych” (w okolicach zera bądź nie daj boże jeszcze zimniej) to nie warto inwestować w bardzo drogie śpiwory przeznaczone do spania w niskich temperaturach. Z dwóch względów po pierwsze wysoka cena, po drugie są one relatywnie duże. My zdecydowaliśmy się na śpiwory, które można spiąć razem ze średniej półki cenowej i służą nam już dobrych kilka lat.
Ręcznik szybkoschnący
Naszym zdaniem główny jego atut to wielkość i szybkość wysychania. Zabieramy zawsze gdy zależy nam na ograniczeniu ilości i wagi bagażu. Sprawdza się przy krótkich wyjazdach. Nie jest to to samo co zwykły ręcznik ale daje rade. W niezłej cenie można kupić w Decathlonie, bywają też w Biedronce. Mieliśmy też znacznie droższy ręcznik od Fjorda Nansena. Pomimo zróżnicowanej ceny, jakościowo są zbliżone, więc nie ma co szaleć 😉
Latarka/Czołówka
Zwróćcie uwagę przede wszystkim na jakość wykonania i wielkość. Za stosunkowo nieduże pieniądze można kupić czołówkę, która posłuży nam naprawdę długo. My od kilku lat mamy jeden z tańszych modeli Petzla, który sprawdza się świetnie i działa bez zarzutu. Z naszego doświadczenia wynika, że czołówki non-name szybko się psują, zwłaszcza włącznik.
Kubki Termiczne / Termos
Przez nasze ręce przeszło już kilka kubków termicznych. Najlepiej jak do tej pory sprawdza się Contigo. Przeżył już na nami sporo. Nie cieknie. Długo trzyma temperaturę i łatwo się go czyści. Ostatni punkt jest ważny! Mamy też kubek Fjorda (identyczny jak Primus), który ciężko porządnie umyć ;( zdarza się też że cieknie. Jeśli potrzebujecie porządnego kubka termicznego, który posłuży wam długie lata to zdecydowanie polecamy Contigo.
Palnik turystyczny
Polecamy Carimora i Primusa – z racji na uniwersalne mocowanie butli z gazem, które są one łatwo dostępne. Jest to istotne zwłaszcza przy zagranicznych wyjazdach. Do butli Camping gaza pasują tylko ich butle, nie ma zamienników, co znacznie mniejsze szanse na znalezienia potrzebnej butli w nagłym przypadku.
Pod względem transportowym lepsze są butle wkręcane niż wbijane. Rozważamy poważne zakup palnika benzynowego ale z racji na cenę jest to plan nieco odłożony w czasie.
Odzież sportowa/turystyczna
Nie jest konieczna, ale nie ma co tu dużo mówić – ułatwia życie i zwiększa komfort chodzenia. Warto zainwestować w kurtkę turystyczną czy softshell. U nas od lat wiernie służą kurtki Wolfskina i softshelle Bergson. Nie będziemy już nawet pisać od ilu lat je mamy, bo jeszcze producenci uznają, że to nie ekonomiczne dla firmy produkować ubrania, które wytrzymują aż tyle czasu.
W czasie wycieczek w góry czy całodziennych wędrówek fajnie sprawdzają się koszulki do biegania, nie muszą być wcale drogie. Do 50zł da się znaleźć rozsądne propozycje, my mamy koszulki z Altitech od Gosport, o których pisaliśmy we wpisie żyjmy-sportem.
Odzież turystyczna dla dzieci
Przy zakupie rzeczy dla córek kierujemy się tymi samymi aspektami co przy zakupie dla siebie. Przede wszystkim musi być wygodnie. Najważniejsze są buty i plecak, ale sportowe koszulki też fajnie się sprawdzają. W przypadku rzeczy da dzieci często kupujemy w Decathlonie czy w Lidlu, gdzie stosunek jakości do ceny jest naprawdę niezły. Czasem upolujemy coś w Mountain Warehouse. Fajne jakościowo są rzeczy od Reimy, ale to już zupełnie inna półka cenowa.
Na zdjęciu Martyna w skórzanych sandałach w Albanii. Pokonała w nich mnóstwo km. Dobra podeszwa i skórzana wkładka to podstawa!
Czapka z daszkiem upolowana w Decathlonie za 5zł 🙂
Gdzie i jak kupować żeby nie zbankrutować?
Niewątpliwym plusem kupowania w stacjonarnych sklepach turystycznych jest fakt, że sprzedawcy zwykle naprawdę wiedzą co sprzedają i potrafią doradzić. Można wszystko przymierzyć, pomacać, obejrzeć z każdej strony. Natomiast wiele rzeczy można kupić taniej przez internet i warto z tego korzystać. Przed zakupem porównajcie ceny w sklepach stacjonarnych ze sklepami internetowymi. Zapytajcie sprzedawcę o zniżkę, czasem się udaje 😉 Niektóre sklepy wystawiają swoje produkty w okazyjnych cenach na allegro. Warto korzystać z rabatów dla stałych klientów czy sezonowych wyprzedaży. My bardzo często kupujemy dla dzieci ubrania w Decathlonie na końcówce serii. Zdarzają się produkty w naprawdę niskich cenach jak t-shirt za 5-6zł, krótkie spodenki za 9,99zł, kurtka przeciwdeszczowa za 19,90zł itd
Najważniejsze jednak nie zostawiajcie zakupów na ostatnią chwilę. Jeśli wiecie, że będziecie potrzebować np namiot zacznijcie szukać go co najmniej pół roku wcześniej. Przeglądajcie oferty co jakiś czas, sprawdźcie opinie i testy. Warto inwestować w taki sprzęt, który posłuży na lata. Podejdźcie do zakupów rozsądnie. Nie trzeba kupować wszystkiego naraz. Ekwipunek turystyczny gromadzi się stopniowo, może się okazać, że proces ten będzie trwał kilka lat. Lepiej kupić jedną porządną rzecz niż 10 kiepskich. Zaoszczędzicie i czas i pieniądze.
Dość często kupujemy sprzęt na wyjazdach. Zarówno w Polsce jak i zagranicą sklepy turystyczne to nasz stały punkt programu. Jeśli widzimy coś w dobrej cenie, a wiemy że będzie nam potrzebne kupujemy. Tak było np w miejscowości Bar w Albanii. Zupełnym przypadkiem trafiliśmy na dużą wyprzedaż, aż żal było nie skorzystać 😉