• Podróże po Polsce
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Małopolskie
    • Mazowieckie
    • Podkarpackie
    • Podlaskie
    • Pomorskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Warmińsko-Mazurskie
    • Wielkopolskie
    • Zachodnio-Pomorskie
  • Podróże po Europie
    • Albania
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Estonia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Macedonia
    • Rosja
    • Serbia
    • Słowacja
    • Słowenia
    • Szwecja
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Podróże po świecie
  • DZIECKO
    • Biblioteka małego podróżnika
    • Inne
    • Nauka i zabawa
  • Poradniki
    • Mały Podróżnik
    • Praktycznie
    • Ubrania i sprzęt
okiemalexaOkiem Alexa to blog o rodzinnych podróżach po Polsce i Europie. Zwykle jeździmy w komplecie 2+2 czyli Ola, Marcin, Martyna i Agatka. Znajdziecie u nas porady, wskazówki, relacje z podróży. Więcej o nas możesz przeczytać tutaj.
  • Mapa
  • O nas
  • Kontakt
  • Mapa
  • O nas
  • Kontakt
0
0
Znalezione na mapie
  • Podróże po Polsce
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko-Pomorskie
    • Mazowieckie
    • Małopolskie
    • Opolskie
    • Podkarpackie
    • Podlaskie
    • Pomorskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Warmińsko-Mazurskie
    • Wielkopolskie
    • Zachodnio-Pomorskie
  • Podróże po Europie
    • Albania
    • Austria
    • Bośnia i Hercegowina
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Estonia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Macedonia
    • Rosja
    • Serbia
    • Słowacja
    • Słowenia
    • Szwecja
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Podróże po świecie
    • Afryka
    • Turcja
  • DZIECKO
    • Biblioteka małego podróżnika
    • DIY
    • Inne
    • Nauka i zabawa
  • Poradniki
    • Mały Podróżnik
    • Praktycznie
    • Ubrania i sprzęt
  • Podróże po Europie
  • Serbia

Północna Serbia

  • Aleksandra - Znalezione na mapie (dawniej Okiem Alexa)
  • 17 stycznia 2020

Przyznam się od razu, że Serbia nigdy nie była na szczycie mojej podróżniczej listy marzeń. W zasadzie to plasowała się gdzieś poza nią. Do czasu, gdy zaczęłam przeglądać zasoby internetu w poszukiwaniu inspiracji na dwutygodniowy wyjazd samochodem. Zależało nam na rozsądnej odległości, no i czymś fajnym na miejscu. Po raz drugi stanęło na Bałkanach. Za pierwszym razem skoncentrowaliśmy się na Chorwacji, odwiedzając przy okazji Słowenię, Czarnogórę i Albanie.

Tym razem pierwsze skrzypce zagrała Serbia i to ona jest bohaterem dzisiejszego wpisu.

Serbia nie ma łatwej historii. Dawniej była częścią Jugosławii rządzonej przez prezydenta Tito. Gdy w Polsce panowały trudne czasy, mieszkańcy Jugosławii cieszyli się względnym dobrobytem. Łatwiej niż Polacy, mogli podróżować na zachód. Z czasów świetności Jugosławii pochodzi m.in. autostrada Braterstwa i Jedności, która przez Serbię prowadzi przez Macedonię w stronę Grecji.  Samochody Zastawa i Jugo (które do dziś widać na ulicach), a także spora część okazałych budynków pochodzą właśnie z tego okresu. Jednak dwie wojny w latach 90-tych spowodowały, że Serbia została w tyle. Stoi w cieniu innych Bałkańskich krajów, które już jakiś czas temu skradły serce Polaków. Z racji na brak dostępu do morza, zwykle jest krajem tranzytowym w drodze do Grecji czy Albanii. Jak Serbia wygląda dziś? Nie jest nowoczesna, ale czy to źle?  Zresztą sami zobaczcie, jak wyglądają serbskie miasta, które udało nam się odwiedzić. Subotica, Nowy Sad, Belgrad.

Subotica

To nasz pierwszy przystanek w drodze. To również pierwsze miasto, tuż po przekroczeniu  granicy z Węgrami. To idealny przystanek w drodze na południe. Można znaleźć nocleg w przystępnej cenie, a w dodatku centrum miasta jest całkiem urokliwe. Idealne, by rozprostować kości po długiej drodze. Widać tu sporo węgierskich wpływów. Wiele budynków wymaga jeszcze remontu, inne z kolei zachwycają bajkowym wyglądem.

Mało tu bałkańskich klimatów, ale to pewnie urok miast położonych przy granicy.

Wśród budynków wyróżniających się na tle tutejszej architektury jest Pałac Rajhla. Dziś znajduje się tutaj Galeria Sztuki Współczesnej. Wesoła fasada sprawia, że wygląda bajkowo.
.

subotica, serbia

.

Równie ciekawa jest synagoga, zbudowana w stylu secesyjnym. Jednak my Subotice zwiedzamy nieco bez planu, spacerując wokół centrum, nie mając listy zabytków do odhaczenia. Zaglądamy w okolicę Placu Wolności, ratusza i fontanny, znajdując przy okazji całkiem fajny plac zabaw. Taki też plan  Wam polecamy. Popołudniowy spacer po centrum + obiad to idealny plan na Subotice, by potem ruszyć dalej na podbój Serbii.

.

subotica, serbia
subotica, serbia
subotica, serbia
subotica, serbia
subotica, serbia plac zabaw

https://www.instagram.com/p/B1HKwEYIMQ-/?utm_source=ig_web_copy_link

.

.

Zanim jednak rozpędzicie się z dalszą jazdą to polecamy jeszcze mały przystanek w

Palić

Legenda głosi, że jezioro Palić powstało z łez pasterza Pawła, który stracił swoje stado. Podobno dlatego woda jest słona (nie sprawdzaliśmy). Według innej historii jezioro powstało ze starożytnego Morza Panońskiego.
Nie ulega wątpliwości, że jezioro Palić jest największym naturalnym jeziorem w Serbii, ma średnicę 5 km, a najgłębszy punkt ma 3,5 metra. Znajduje się zaledwie 8 km od Suboticy.
Z tego, co się dowiedzieliśmy, znajdują się tutaj trzy plaże z prysznicami z ciepłą wodą, ale nie mieliśmy okazji tego sprawdzić. Latem odbywa się duży Festiwal Filmowy. Najmłodsi z kolei ucieszą się z tutejszego zoo. W parku jest też dość duży plac zabaw (próżno jednak szukać w jego okolicy cienia, także odpuściliśmy).

Z racji na małą ilość czasu ograniczyliśmy swój pobyt do przejażdżki po parku 4-osobowym rowerem.

To był strzał w 10! Jadąc pod daszkiem, byliśmy osłonięci od słońca. Co jakiś czas lekko wiał wiaterek.
W tym samym miejscu co rowery można wypożyczyć także rowerki wodne.
.

Palić serbia

.

Nowy Sad

Do Nowego Sadu przyjeżdżamy mając w planie odpoczynek. Początek był dość kiepski i stresujący ze względu na zawirowania z rezerwacją z bookingu.  Koniec, końców skończyło się w miarę, więc mogliśmy zacząć cieszyć się pobytem w tym mieście. To właśnie tutaj spotkaliśmy najlepszego pracownika informacji turystycznej ever. Opowiadał nam pełen pasji o atrakcjach, zaznaczając na mapie miejsca, które mogą nas zainteresować.

Nowy Sad to drugie co do wielkości miasto w Serbii, choć my jakoś tej wielkości nie czuliśmy. W 1999 roku miasto zostało zbombardowane przez NATO, więc infrastruktura drogowa  (trzy mosty i wodociągi znajdujące się pod nimi) uległa zniszczeniu. W Nowym Sadzie, w przeciwieństwie do Sarajewa, nie zauważyliśmy śladów z tych wydarzeń. Jeśli chcielibyście zgłębić nieco temat to polecam przeczytać stacjabalkany.pl/bombardowania-serbii-w-1999.

Ciekawe
W 2017 roku Serbia planowała złożenie pozwów do poszczególnych sądów członków NATO, oskarżając je o bezpodstawny udział w agresji przeciwko Jugosławii. Do wniosków planowano dołączyć dowody wskazujące na bezpośredni wpływ bombardowań (pociskami ze zubożonym uranem) na wzrost liczby zachorowań na raka. Więcej o tym możecie przeczytać na sputniknews.
Serbia, Nowy Sad

.
Z czym teraz kojarzy nam się Nowy Sad?

Z popcornem! Serio. W Nowym Sadzie można kupić go na każdym kroku.

Nowy Sad nie jest szczególnie piękny. Choć zabytkowa starówka, z okazałym ratuszem na Placu Wolności jest naprawdę ładna. Jest tu przyjemnie, choć nie spektakularnie. Na Placu Wolności zawsze jest sporo ludzi. Spragnionych turystów cieszy widok zaparkowanej cysterny z napisem “woda do picia”. Dzieci możliwość kupienia popcornu i lodów na każdym kroku, a dorosłych fajna atmosfera.
.

.
Parki w Nowym Sadzie (przynajmniej te, które odwiedziliśmy) nie są duże.  Niemniej jednak w letnie dni dają trochę odetchnąć od upału. Placów zabaw raczej jak na lekarstwo. Drugie miejsce, w którym znajdowaliśmy wytchnienie od upału, to centra handlowe, w których z radością piliśmy lemoniady.
.

.

zwiedzanie dużego miasta z dzieckiem
Naszym sposobem na zwiedzanie dużych miast z dziećmi jest odpowiednie zaplanowanie dnia. Zwykle tuż po śniadaniu zaczynamy od zwiedzania. Zaznaczamy na mapie miejsca, które chcemy odwiedzić, sprawdzając co jakiś czas gdzie jesteśmy. Jeśli po drodze jest plac zabaw, robimy na nim krótką przerwę. W parkach, w cieniu drzew chętnie zjadamy drugie śniadanie. W drugiej części dnia, jeśli jest to upalny dzień i jest taka opcja, udajemy się nad wodę. W ciągu dnia  zjadamy lekki obiad “na mieście”, natomiast wieczorem wspólnie przygotowujemy ciepłą kolacje.
.

.
Jedno z bardziej charakterystycznych miejsc w Nowym Sadzie to położona nad Dunajem twierdza Petrovaradin.

Znajduje się tutaj ciekawa rzecz, a mianowicie wieża z odwróconym zegarem. Zamienione są wskazówki 😉 Dłuższa wskazówkę pokazuje godziny, krótsza – minuty. Podobno był to ukłon w stronę rybaków, aby będąc na rzece mogli z daleka odczytać godzinę.
W zabytkowych murach można znaleźć obecnie muzea, kawiarnie czy restauracje. Petrovaradin jest dość oddalone od centrum. Serce Nowego Sadu bije po drugiej stronie rzeki.
.

.
Plaża miejska w Nowym Sadzie

Położenie nad rzeką jest bardzo pożądane, zwłaszcza w dużych miastach w czasie upału. Powiew wiatru od strony wody zawsze daje przyjemne wytchnienie. W Nowym Sadzie jest dość duża plaża miejska. Szeroka, a piasek przyjemny. Choć to nie to samo co nad Bałtykiem 😉 Jest też plac zabaw, bary i miejsca, w których da się coś zjeść. No i oczywiście można kupić popcorn! Plaża jest popularna wśród miejscowych. Organizowane są tu festiwale. Można pograć też m.in. w siatkówkę.
.

.
Fruska Gora

Park Narodowy Fruska Gora to zielone, porośnięte lasami pasmo gór, położone niedaleko Nowego Sadu. Najwyższy szczyt tego parku to Crveni Čot o wys. 539 m n.p.m. Teren ten słynie z zabytkowych monastyrów i dobrego wina.
Obszar parku to idealny teren do uprawiania turystyki aktywnej. Są tutaj szlaki piesze i rowerowe. Liczne wiaty przystankowe, schroniska górskie i jeziora.
Jeśli lubcie biegać to na tym terenie organizowany jest ultramaraton. Do pokonania jest dystans od 4 do 134km.
.

Fruška gora

.
Monastyry i długie wędrówki tym razem nie były w naszych planach. Przyjechaliśmy zobaczyć tu mierżącą 170 metrów wieżę telewizyjną. Została zniszczona w czasie bombardowań NATO w 1999 roku. Dziś jedynymi jej gośćmi są ptaki. Szkoda, że nie została odnowiona, bo byłby to świetny punkt widokowy na okolicę. Tuż obok niej znajduje się hotel i restauracja Norcev.
.

Fruška gora , wieza telewizyjna

Fruška gora , wieza telewizyjna

.
Jeśli będziecie wybierać się w ten rejon, to mapy i atrakcje możecie znaleźć na stronie fruskac.net

Belgrad

BELGRAD SERBIA

/
Co do Belgradu w sieci krążą różne opinie. Ja Wam jednak powiem, że jakoś zaiskrzyło między nami i serbską stolicą. Nawet niedziałająca pralka w mieszkaniu i cała wanna prania do zrobienia ręcznie, nie popsuły dobrego wrażenia. Często to splot okoliczności wszelakich powoduje, że albo się zakochujesz albo nie. Tak chyba było u nas z Nowym Sadem, który niby całkiem ładny, ale.. No może ten popcorn go trochę ratuje, ale jednak bliższy memu sercu jest Belgrad. Już boczne blokowe uliczki mi się podobały, a jak doszliśmy do centrum to stwierdziłam “no to mi się podoba”. Zresztą dziewczynom też się podobało, zwłaszcza plac zabaw 😉

.

.
My zwykle zwiedzamy tak, że zostawiamy auto pod miejscem noclegowym i idziemy pieszo do centrum, o ile nie jest to jakaś strasznie wielka odległość. Po drodze znajdujemy informacje turystyczną, skąd bierzemy mapkę. Czasem spytamy też co warto zobaczyć. Zaznaczamy na mapie co nas interesuje i dalej zwiedzamy. Wszystko to jednak trochę w rytmie “gdzie nas nogi poniosą”. Tak też zwiedzaliśmy Belgrad.

Odpowiadając jednak na pytanie co w Belgradzie warto zobaczy?

..to wymienimy z pewnością cerkiew św. Sawy. Z zewnątrz prezentuje się imponująco. Gorzej w środku, bo wszystko od dawna jest w remoncie, który zdaje się nie mieć końca.
.

Belgrad, cerkiew św. Sawy

.
Warto wybrać też się w okolicę parlamentu. Nie dość, że sam budynek jest bardzo okazały (chyba jeden z ciekawszych pod względem architektonicznym w Belgradzie), to jeszcze po drugiej stronie ulicy jest fajny plac zabaw.
.

.
Warto przejść się na Plac Republiki, który  jest popularnym miejscem spotkań. Znajdziemy tu bary, restaurację i Muzeum Narodowe. Obok Placu znajduje się jedna z najstarszych ulic w mieście – Knez Mihailova. Ta ulica tętni życiem i warto tu przyjść, bo panuje tu fajny klimat.
.

.
Ulica Knez Mihailova prowadzi do Kalemegdanu, czyli do zbudowanej w czasach celtyckich fortyfikacji.

To też ogromny zielony park skąd rozpościera się piękny widok. My z racji na zmęczenie i wysoką temperaturę zdecydowaliśmy się zamienić spacer na przejażdżkę mikro “pociągiem”, który objeżdża cały teren. Dziewczyny były zachwycone z przejażdżki, a my z faktu, że mogliśmy zobaczyć całość.  Na terenie parku, można kupić magnesy i inne pamiątki w całkiem rozsądnych cenach.
.

Belgrad, Kalemegdanu

Belgrad, Kalemegdanu

.
Latem wręcz obowiązkowym punktem programu jest odwiedzenie sztucznej wyspy Ada Ciganlija. Można tu uprawiać sporty wodne, opalać się czy ochłodzić w wodzie. Niestety nie ma tu piasku, lecz drobne kamyczki (babek więc nie będzie 😉 ).
.

Parkowanie w Belgradzie
W Belgradzie miejsc parkingowych jest mało, a te które są, są płatne. Postój do 3h można opłacić sms. Niby fajnie, ale jak to zwykle bywa diabeł tkwi w szczegółach. Aby to zrobić musicie wysłać sms z serbskiego numeru telefonu. Jeśli chcecie zaparkować auto na więcej niż 3h, to parkujecie auto i zostawiacie je bez opłaty. W ciągu dnia chodzą kontrolerzy i sprawdzają czy opłata widnieje w systemie, jeśli nie zostawiają za wycieraczką karteczkę do opłaty. Jest to opłata za 24h parkowania. Opłatę można potem uiścić w różnych punktach np. w kantorze. Jeśli opłaci się ją w ciągu 7 dni to opłata wynosi 980 dinarów jeśli później opłata wzrasta dwukrotnie (rok 2019).
Tytułem podsumowanie powiem, że to co w Serbii podobało nam się najbardziej, będzie w kolejnym wpisie.

Natomiast to co możemy Wam powiedzieć o tych miejscach, które opisaliśmy dziś, to fakt, że serbskie miasta są inne. Inne niż zachodnia Europa. Serbia wciąż znajduje się poza utartym szlakiem turystycznych wycieczek, więc nawet w sezonie, choć turyści są, to nie ma ich aż tylu jak w popularnych europejskich destynacjach.  Jeśli macie chęć na  coś innego niż zadeptane ulice Pragi czy piękne wręcz idealne zabytki Wiednia, to w Serbii może Wam się spodobać.

♥♥♥♥
∴ Będzie nam super miło jeśli dołączysz do nas na Facebook’u i Instagramie
∴ Możesz też do nas zawsze napisać – aleksandra@znalezionenamapie.pl albo zostawić po sobie ślad pod tym postem

  • Bałkany
  • Podróże z dzieckiem po Europie
Aleksandra - Znalezione na mapie (dawniej Okiem Alexa)

Zobacz też
jezioro bled
Czytaj dalej

Jezioro Bled i atrakcje w pobliżu

Dolina Logarska Słowenia
Czytaj dalej

Słowenia, Logarska Dolina

Co warto zobaczyć na Cyprze?
Czytaj dalej

Co warto zobaczyć na Cyprze?

Cypr na własną ręke z dziećmi.
Czytaj dalej

Cypr na własną rękę

Słowenia koszty wyjazdu 2021
Czytaj dalej

Słowenia – koszty wyjazdu 2021

Co warto zobaczyć w Padwie?
Czytaj dalej

Z krótką wizytą w Padwie

Plac św. Marka w Wenecji
Czytaj dalej

Co warto zobaczyć w Wenecji?

Lago Di Braies
Czytaj dalej

Włochy, Lago di Braies

Velika Planina
Czytaj dalej

Słowenia, Velika Planina

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jazda na sankach poziom: ekspert 😉
Prosty szlak w Tatrach przez dolinę z genialnym widokiem na Giewont, gdzie potrzeba zaledwie 40 minut by cieszyć oczy górskimi szczytami?
Zimowe wyjścia w góry z dziećmi mogą być super doświadczeniem ale wymagają dobrego przygotowania.
Czy może być coś lepszego niż herbata ma szlaku?
Wszystko wskazuje na to (no może oprócz prognozy pogody, ale ta zmienia się co chwilę), że jutro ruszymy na krótki szlak ❤️
Gdy się tak człowiek rozmarzy i już czuje smak herbaty wypitej w górach na szlaku..
Znalezione na mapie
  • Podróże po Polsce
  • Podróże po Europie
  • Podróże po świecie
  • DZIECKO
  • Poradniki
Podróże z dziećmi po Polsce i Europie.
Znalezione na mapie
Facebook
Tags
Bałkany Bieszczady Do pobrania Dziecko Dziecko w muzeum Europa Eurotrip Gdańsk Gdynia Gry góry góry izerskie Karkonosze koszty wyjazdu książki książki dla dzieci Las na rowerze parki narodowe Park Rozrywki Podróże z dzieckiem po Europie Podróże z dzieckiem po Polsce Sala zabaw Sopot Tatry Testujemy Trójmiasto wieża widokowa

Input your search keywords and press Enter.

Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies.
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.Akceptuje
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT