Prezentujemy Wam kolejne zestawienie kosztów wyjazdu. Wcześniej publikowaliśmy podobne wpis Ile kosztuje miesiąc na Bałkanach? (2017) oraz tygodniowy pobyt na Fuertaventura. Zestawienie robimy z dwóch powodów. Po pierwsze dla siebie, aby wiedzieć ile dokładnie i na co wydaliśmy i jak kalkulować koszty kolejnych wyjazdów. Po drugie dla Was aby i Wam było łatwiej określić jaki budżet musicie przeznaczyć na wyjazd.
Latem 2019 spędziliśmy na Bałkanach 2 tygodnie. Wyznacznikiem naszych letnich wyjazdów są przerwy wakacyjne w żłobku i przedszkolu. Tym razem najwięcej czasu spędziliśmy w Serbii, dalej pojechaliśmy do Macedonii, zaglądając na chwilę do Czarnogóry i Chorwacji.
Ilość dni w podróży: 16
Uczestnicy wyjazdu: Marcin, Ola, Martyna (4,5 roku), Agatka (2,5 roku)
Trasa: Gdańsk – Bielsko – Biała-Subotica (Serbia) – Nowy Sad – Belgrad – Bajina Basta – Uvac – Nis – Skopje (Macedonia) – Kanion Matka – Jezioro Ohrydzkie – Ohryd – Jezioro Szkoderskie (Czarnogóra) – Wodospady (Bośnia i Hercegowina) – Park Narodowy Krka (Chorwacja) – Węgry – Gliwice – Gdańsk
Koszty wyjazdu – NOCLEGI
Początkowo planowaliśmy, że większość noclegów spędzimy na campingach. Dlatego też zakupiliśmy duży rodzinny namiot. Nie wliczamy go jednak do kosztów wyjazdu, ponieważ traktujemy go jako inwestycję w rodzinny sprzęt biwakowy, który będziemy wykorzystywać również w przyszłości.
W praktyce okazało się, że większą część wyjazdu spaliśmy w różnego rodzaju prywatnych pokojach/apartamentach.
Pierwsze dni spędziliśmy w Serbii w dużych miastach, dlatego też zdecydowaliśmy się na noclegi w pokojach w dogodnej lokalizacji blisko centrum. Kilka noclegów zarezerwowaliśmy jeszcze z domu, natomiast resztę już w drodze, z dnia na dzień, ponieważ przygotowując wyjazd układamy ramowy plan, który później modyfikujemy w trakcie trwania urlopu.
Większą część dnia zwiedzamy, także nie zależy nam na wielu udogodnieniach. Zwykle kluczowe są dla nas: lokalizacja, parking, czystość, dostęp do kuchni, raz na kilka dni możliwość skorzystania z pralki (dzięki temu zabieramy mniej rzeczy).
Drugi powód, dla którego ostatecznie tylko kilka nocy spędziliśmy na campingu to fakt, że często w danym miejscu zostawaliśmy tylko 1 noc. Zwyczajnie szkoda nam było czasu na rozkładanie wszystkiego na chwilę, a koszt skromnego pokoju był podobny jak cena za noc na campingu. Jednak radość dziewczyn z nocy na campingach była ogromna, więc następny wyjazd będzie pewnie w nieco innej formie, by wrócić do spania pod namiotem.
Sumy podajemy w złotówkach, aby było czytelniej.
Polska | Bielsko Biała | pokój | 126,00 zł |
Serbia | Subotica | mieszkanie | 106,00 zł |
Serbia | Nowy Sad | pokój | 155,05 zł |
Serbia | Nowy Sad | pokój | 103,38 zł |
Serbia | Belgrad | apartament | 85,00 zł |
Serbia | Banija Basta | pokój w prywatnym domu | 108,00 zł |
Serbia | Uvac | camping | 0,00 zł |
Serbia | Nis | mieszkanie | 85,00 zł |
Macedonia | Skopje | pokój w hostelu | 68,00 zł |
Macedonia | Skopje | pokój w hostelu | 68,00 zł |
Macedonia | Ljubanista | camping | 62,00 zł |
Macedonia | Ljubanista | camping | 62,00 zł |
Czarnogóra | Virpazar | camping | 85,00 zł |
Chorwacja | Luka koło Krka | apartament | 163,00 zł |
Węgry | Kustánszeg | domek na campingu | 208,00 zł |
Polska | Gliwice Hostel | apartament | 160,00 zł |
Łącznie na noclegi wydaliśmy 1644,43 zł
Koszty wyjazdu – PALIWO
W czasie 16 dni wyjazdu przejechaliśmy ponad 5000 km. Jeździliśmy tylko i wyłącznie w ciągu dnia dostosowując trasę do aktualnych nastrojów ekipy oraz ramowego planu wyjazdu. Z małymi wyjątkami większą część drogi pokonaliśmy drogami bezpłatnymi. Jeśli nie zależy nam bardzo na czasie, zwykle wybieramy drogi lokalne, omijając autostrady. Dzięki temu możemy więcej zobaczyć w drodze. Wydłuża to oczywiście czas przejazdu, ale to nie na czasie zwykle zależy nam najbardziej.
Śmiało możemy powiedzieć, że drogi na Bałkanach są naprawdę niezłe.
Może poza Albanią, gdzie standard dróg bywa kiepski, ale są też odcinki rewelacyjne. Albania to w ogóle osobny temat, jeśli chodzi o jazdę, bo jest to dość ekstremalne doznanie. Albańczycy nie są dobrymi kierowcami, z tego też pewnie powodu na prawie każdym rondzie stoją stróże prawa, kierując ruchem. Albanię przejechaliśmy bezpiecznie, ale to w Czarnogórze o mały włos, a z naszego auta niewiele by zostało (pan potężnym suwem wyjechał nam na czołówkę na zakręcie i naprawdę cudem uniknęliśmy wypadku). Również w Czarnogórze, panowie policjanci chcieli nam wlepić mandat za przekroczenie prędkości, chociaż wcale jej nie zmierzyli 😉
To, czego się obawialiśmy planując trasę, to czas oczekiwania na granicach.
W praktyce nie było źle. Na przejściu między Serbią, a Macedonią spędziliśmy 50 min, tyle samo z Albanii do Czarnogóry. Ekspresowo, bo niecałe 30 min zajęło nam przekroczenie granicy między Macedonią, a Albanią. Najwięcej czasu straciliśmy między Czarnogórą, a Bośnią i Hercegowiną. Prawie 2h w straszliwym upale. Najmilej wspominamy za to przejście z Bośni do Chorwacji, które pokonaliśmy w 6 min.
Jeśli ktoś obawia się jakości paliwa to nie ma potrzeby. Ani razu nie zdarzyło nam się by coś było nie tak. Staraliśmy się jednak tankować na dużych znanych stacjach. Paliwo pochłonęło znaczącą część naszego budżetu.
Łącznie na paliwo wydaliśmy 1769,23 zł
Koszty wyjazdu – JEDZENIE
Jedzenie to kluczowy aspekt wyjazdu. Nawet jeśli hotel czy kwatera jest kiepska, ale jedzenie smaczne to poziom zadowolenia jest wysoki. Na tego rodzaju wyjazdach nasz schemat jedzenia zawsze wygląda podobnie. Rano zjadamy samodzielnie przygotowane śniadanie (z kupionych na miejscu produktów). W pierwszej części dnia zjadamy drugie śniadanie na mieście. Lubimy taki posiłek zjeść w parku, jedząc bułkę i pomidora czy paprykę. Wszystko zależy od tego, gdzie jesteśmy. Potem zjadamy jeszcze lekki obiad, próbując lokalnych specjałów. No i oczywiście, w gorące dni bez lodów ani rusz! Wieczorem wspólnie przygotowujemy ciepłą kolację w miejscu, w którym śpimy.
Z racji, że na tego typu wyjazdy jedziemy samochodem, zabieramy ze sobą trochę jedzenia. Zwykle są to makarony i kasze, a także sos do makaronu, dżem itp Obowiązkowo zapas wody. Na ten wyjazd nie robiliśmy osobnych zakupów (ogołociłam całe zapasy domowe), wiec ciężko mi oszacować ile kosztowały rzeczy, które zabraliśmy ze sobą. Szacuje, że do kwoty podanej niżej powinniśmy pewnie dodać jeszcze około 200zł.
Około 30% całej kwoty wydaliśmy na obiady na mieście. Natomiast 70% to wszelkie zakupy spożywcze, czyli wszystko co kupowaliśmy na samodzielnie przygotowywane posiłki i ogromne ilości wody.
Łącznie na jedzenie wydaliśmy 1068,93zł
Koszty wyjazdu – ATRAKCJE
Podrózując po Polsce często odwiedzamy muzea. Natomiast w czasie gorących wakacyjnych wyjazdów raczej sporadycznie. Pod hasłem atrakcje wiążą się wiec wszystkie koszty związane z rejsem w Kanionie Matka (30zł), po jeziorze Ohrydzkim (55zł) i Szkoderskim (140zł), wypożyczenie czteroosobowego roweru w Palić (21zł), przejazd kolejką w Serbii (65zł) czy wodospady w Bośni i Hercegowinie (40zł). Spora część wydanej kwoty, pochłonął wstęp do Parku Narodowego Krka w Chorwacji (228zł).
Łącznie na atrakcje wydaliśmy 601,73zł
Koszty wyjazdu – AUTO
Nie chciałam rozbijać kosztów bardzo szczegółowo, dlatego w kategorii auto znajdują się koszty związane z płatnymi odcinkami autostrady czy parkingami. Koszty parkingu były zwykle nieznaczące. Najdroższy był parking w Belgradzie gdzie za 24h parkowania zapłaciliśmy około 35zł. Z płatnych autostrad korzystaliśmy sporadycznie. Najwięcej w Chorwacji, gdzie zależało nam na czasie przejazdu i to pochłonęło około 160zł. Z racji, że mieszkamy w Trójmieście, jadąc na południe zawsze korzystamy z autostrady A1, więc wliczyliśmy też dwukrotny przejazd tą autostradą.
Łącznie na auto wydaliśmy 301,20 zł
Koszty wyjazdu – PAMIĄTKI
Tej kategorii w zasadzie mogłoby nie być. Pamiątki kupić można, ale nie trzeba. My jednak kupujemy. Drobiazgi dla rodziny i znajomych. Dla siebie kupujemy po jednym magnesie z każdego odwiedzonego państwa. Dziewczyny mogą wybrać sobie jedną rzecz na wyjeździe, którą chcą kupić. Tym razem były to sukienki i taki wybór mi się podoba 😉 Dorzuciłam do tego jeszcze wachlarze i radości końca nie było. Dla siebie zwykle kupujemy coś użytecznego co i tak planowaliśmy kupić np. sukienkę, ceramikę czy biżuterię. Tak było tym razem 😉
Za duży sukces uznaje też fakt, że znacznie obniżyliśmy wydatki w tej kategorii, co tylko potwierdza fakt, że warto zapisywać swoje wydatki.
Łącznie na pamiątki wydaliśmy 415,60 zł
.Koszty wyjazdu – INNE
W ostatnim czasie nieco zmieniliśmy podejście względem zakupów. Staramy się kupować mniej i bardziej racjonalnie, by zakupy były naprawdę przemyślane. Dlatego tym razem w kategorii inne jest tylko jedna rzecz. Ubezpieczenie! Naszym zdaniem to konieczny element, także nie ma co żałować żadnej wydanej złotówki, za to warto się cieszyć, gdy nie trzeba korzystać z wykupionego ubezpieczenia 😉
Łącznie na inne wydaliśmy 225 zł
Całkowity koszt wyjazdu 6026 zł
Czy dziś zaplanowalibyśmy tak samo wyjazd?
Trasę, choć aktualizowaliśmy na bieżąco, to nie musieliśmy wiele zmieniać. Udało nam się zobaczyć więcej, niż planowaliśmy, bo początkowo nie planowaliśmy jechać nad jezioro Szkoderskie w Czarnogórze oraz Wodospady w Bośni i Chorwacji. Na pewno sporo czasu byliśmy w drodze, bo przejechaliśmy nieco ponad 5 tys. km, podczas gdy w 2017 roku, gdy byliśmy o 10 dni dłużej, tych km było 6,5 tys. km. Wyjazd był na pewno intensywny, ale nie zabrakło czasu na leniuchowanie. Nieco brakowało nam bliskości wody, dlatego też zmieniliśmy trasę powrotu do domu.
♥♥♥♥
∴ Będzie nam super miło jeśli dołączysz do nas na Facebook’u i Instagramie
∴ Możesz też do nas zawsze napisać – aleksandra@znalezionenamapie.pl albo zostawić po sobie ślad pod tym postem