Na Cyprze słońce święci przez ponad 300 dni w roku. Jest więc popularnym kierunkiem wakacyjnym na tzw leżing smażing czyli odpoczynek nad wodą. Nawet jeśli waszym ulubionym sposobem spędzania czasu na wakacjach jest relaks nad hotelowym basenem, to warto choć trochę czasu przeznaczyć na zwiedzanie, bo na Cyprze jest co zobaczyć. Dodatkowo z racji na dość zawiłą historię, pod pewnymi względami jest miejscem absolutnie wyjątkowym. W końcu to właśnie na Cyprze znajdziecie jedyną na świecie stolicę podzieloną pomiędzy dwa państwa (Grecję i Turcję). Nieco więcej piszę o tym we wpisie Cypr na własną rękę, więc śmiało można klikać tutaj.
Poniżej zebrałam i opisałam dla Was w jednym miejscu wszystkie miejsca, które udało nam się odwiedzić w czasie tygodniowego pobytu na wyspie. Plany mieliśmy nieco bardziej rozbudowane, ale zostały pokrzyżowane przez zdrowotne zawirowania starszej córki (problemy z żołądkiem).
Nikozja
Stolica cypryjskiej wyspy jest miejscem wyjątkowym. Nikozję nazywa się czasem pękniętym sercem Cypru. Jest jedyną na świecie stolicą, podzieloną pomiędzy dwa państwa (od 1974 roku). Chcąc przejść z jednej części na drugą musimy przejść przez tradycyjną kontrolę graniczną (nie jest wymagana wizja do Turcji). Miasto podzielone jest tzw. zieloną linią, czyli strefą buforową kontrolowaną przez siły pokojowe ONZ.
Do Nikozji wybraliśmy się autbusem w ramach jednodniowej wycieczki z Larnaki. Czas przejazdu wynosi około godziny, a na miejscu nie musimy się martwić o miejsce parkingowe. Koszt przejazdu też jest rozsądny. Koszt biletu całodziennego dla osoby dorosłej wynosił 7 euro od osoby (2022 r.), dzieci na kolanach – bezpłatnie.
Wiedzeni ciekawością zaraz po przyjeździe do miasta udaliśmy się do tureckiej części miasta. Nie można jednak przejść tak po prostu. Należy przejść przez tradycyjną kontrolę graniczną. Jedno z przjeść, znajduję się w samym sercu starego miasta, na końcu ulicy handlowej Ledra. Na część turecką (w celach turystycznych) można przejść na podstawie ważnego paszportu lub dowodu osobistego. Przy czym dokument musi być ważny minimum 150 dni, licząc od dnia przekroczenia granicy. Wiza nie jest wymagana.
Północna Nikozja
Północna część Nikozji zwykle kojarzy się głównie z dużym bazarem. Faktycznie tuż po przejściu przez granicę natykamy się na uliczki pełne stoisk z jedzeniem, pamiątkami etc. My zaraz po przejściu granicy swoje kroki skierowaliśmy w kierunku Buyuk Han. Ten obiekt został zbudowany w drugiej połowie XVI wieku jako turecka gospoda. Co ciekawe dawniej pełnił też funkcję brytyjskiego więzienia. Dziś pełno tu kawiarni i urokliwych sklepików z ręcznie robioną biżuterią, charakterystycznymi lampami, szalami etc.
Turecka część jest zdecydowanie mniej doinwestowana, niż grecka. Część budynków aż prosi się o remont. Jednocześnie to północna część pełna jest uroku. Jest tam kolorowo, gwarnie i klimatycznie.
Po tureckiej części, tuż koło przejścia granicznego można znaleźć dość duży wybór ulicznego jedzenia. Wszystko w dość rozsądnych cenach, zauważalnie niższych niż po stronie greckiej. Jeśli jednak przytrafiłyby Wam się zdrowotne (żołądkowe) zawirowania, to znalezienie czegoś lekko strawnego po obu stronach miasta, nie należy do najprostszych zadań. Po tureckiej stronie uratował nas tutaj ryż, który był dodatkiem do kebaba.
Południowa Nikozja
Grecka strona miasta jest ewidentnie bardziej dofinansowana. Część starszych budynków została odnowiona ze środków unijnych. W tej części znajdziemy też luksusowe restauracje i sklepy.
Nikozję po obu stronach najlepiej zwiedza się pieszo. Więkoszość głównych atrakcji mieści się w okolicy muru. Jeśli nie planujecie zwiedzać muzeów, to jeden dzień na zwiedzanie w zupełności wystarczy, choć jeśli chcielibyście naprawdę dobrze zwiedzić miasto i jego muzea, to przyda się więcej czasu.
Z racji na zdrowotne zawirowania, musieliśmy zwolnić tempo zwiedzania i odpuścić wizytę we wcześniej zaplanowanych muzeach i innych atrakcji. Jeśli jednak wy macie więcej czasu, to rozważyłabym:
- Muzeum Cypru, które posiada obszerną kolekcję starożytności cypryjskich.
- Punkt widokowy na 11 piętrze w wieżowcu Shacolas Tower (panoramiczny punkt widokowy Shacolas Tower Museum and Observatory). Wejście płatne.
- Muzeum Historii Monet Cypryjskich w Bank of Cyprus.
Jeśli na Cyprze jesteście z dziećmi, to z pewnością ucieszy je fakt, że koło przystanku autobusowego skąd odjeżdzają autobusy międzymiastowe, znajduje się całkiem fajny plac zabaw.
Limassol
Limassol to drugie co do wielkości miasto na Cyprze. To nadmorski kurort z całkiem sympatyczną nadmorską promenadą. My wpadliśmy tylko z krótką wizytą. Nie ma tutaj jakiejś przesadnie dużej ilości atrakcji do odwiedzenia, ale by poczuć klimat dawnego Limassol, warto przejść się po starówce i pospacerować wąskimi uliczkami. Najcenniejszym zabytkiem starego miasta w Limassol jest zamek, choć szczerze mówiąc nie wygląda zbyt imponująco. Z zamkiem związana jest ciekawa legenda, która głosi, że Ryszard Lwie Serce skuszony plotkami o urodzie Berengari z Navary, posłał po nią do Hiszpanii. Para miała się spotkać w Ziemii Świętej ale ostatecznie do zaślubin doszło właśnie na Cyprze.
Nam dużo bardziej od zamku podobała się katedra Ayia Napa. Dość okazała z ładnym otoczenie. Roważaliśmy jeszcze wizytę w tutejszym ZOO, ale ostatecznie odpuściliśmy na rzecz większej ilości czasu na placu zabaw przy promenadzie 😉
Wiele osób wybiera Limassol jako swoją bazę wypadową ze względu na bliskość plaż. Jedną z największych plaż w mieście jest Plaża Akti Olympion o długości ok 2 km. Miłośników piaszczystych plaż pewnie zainteresuje plaża Loures i Vouppa, stosunkowo blisko jest też plaża Afrodyty. Bezprzecznie marina w Limassol jest jednym z najpiękniejszych portów na wyspie. Warto się wybrać na spacer właśnie od mariny i dalej kontunować go wzdłuż promenady.
Atrakcje w Limassol (na które zabrakło nam czasu)
- Muzeum Archeologiczne, które mieści się w budynku dawnej szkoły.
- Fasouri Watermania czyli aquapark z duzą ilością zjeżdzalni.
Poniżej podaje inne atrakcje niedaleko Limassol, na które ostatecznie nie starczyło nam czasu. Zapisuje je tutaj, żeby zasygnalizować, że coś takiego jest i jeśli macie więcej czasu, to można rozważyć by odwiedzić.
- oddalone o ok. 17 km od Limassol ruiny starożytnego miasta Kurion. Dawniej było ważnym węzłem handlowym. Miejsce wyjątkowe dla osób interesujących się archelogią. Najlepiej zachowanym obiektem jest amfiteatr.
- Jezioro Akrotiri – ok 20 km od Limassol. Jezioro jest bardzo płytkie, dlatego jest siedliskiem wielu gatunków ptaków. Warto odwiedzić wiosną i jesienią. Latem jezioro wysycha.
- Petra tou Romiou nazywana mityczną skałą Afrodyty. To ponoć tu, niedaleko jednej ze skał między Limassol i Pafos, Afrodyta wynurzyła się z piany morskiej.
Półwysep Akamas
Półwysep Akamas, był jednym z 2 miejsc, które bardzo chciałam odwiedzić będąc na Cyprze. Lubię zwiedzać miasta, ale to będąc „w naturze” odpoczywam najlepiej. Półwysep znajduje się około 45 km od Pafos. Uważany jest za jeden z najpiękniejszych zakątków wyspy.
Samochód zaparkowaliśmy niedaleko Łaźni Afrodyty. Niewielkiego źródła w grocie skalnej, gdzie według legendy książę Akamas napił się wody, po czym objawiła mu się Afrodyta, w której się zakochał.
Początkowo planowaliśmy przejść pieszo od parkingu (bezpłatny) do Blue Lagoon, czyli najpopularniejszego miejsca na półwyspie. Trasa według mapy ma około 5,5 km w jedną stronę. Ostatecznie doszliśmy nieco bliżej do Amphitheatre Bay. Przyciągneła nas fajna, pusta plaża z czarnym piaskiem. Tutaj też znaleźliśmy najmniejsze muszelki, jakie dotąd widzieliśmy w życiu.
Odcinek od Łaźni Afrodyty można pokonać, tak jak my, pieszo. Jednak zdecydowanie najwięcej osób decyduje się na zorganizowaną wycieczkę samochodami terenowymi. Przy czym warto mieć na uwadze, że pieszo idzie się tą samą drogą, która jeżdżą terenówki.
W tej okolicy planowaliśmy też wybrać się do wąwozu Avakas. Niestety zdrowotne zawirowania z żołądkiem, nie pozwoliły nam zrealizować wszystkich planów. Jednak jeśli wy macie czas, to jestem pewna, że warto się tam wybrać, bo wąwóz uważany jest jedną z najciekawszych atrakcji półwyspu. Dnem wąwozu poprowadzono szlak o długości ok 2,5 km. Skalne ściany mają nawet 80 m wysokości!
Jeśli lubicie piesze wędrówki to Akamas oferuje ok. 50 km szlaków pieszych. Trasy mają od 2 do 7,5 km długości i najczęściej poprowadzono je w formie pętli. Najpopularniejszy trasa to szlak Adonisa, który wiedzie od/do Łaźni Afrodyty.
Wracając z półwyspu trafiliśmy też na najlepsze miejsce pod względem jedzenia, podczas całego wyjazdu. Wyglądało dość niepozornie. Położone jest tuż przy plaży. Island Beach Bar and Restuarant w Poli Crysochous. Wszystko co zamówiliśmy było pyszne, a obsługa przemiła. Zamawiając weźcie pod uwage, że porcje są naprawdę duże. My nie byliśmy w stanie zjeść całości.
Cape Greco
Cape Greko to przylądek, który jest najdalej wysuniętą częścią wyspy na południowy wschód. Znajduje się na wschód od miejscowości Ajia Napa.
Ayia Napa
Zmierzając w stronę Cape Greko, naturalnym miejscem postoju jest oddalony o 7 km od półwyspu popularny kurort turystyczny Ayia Napa. To, co nas przyciągnęło do tego miejsca, to Park Rzeźb i Park Kaktusów.
Sculpture Park & Cactus Park
Sculpture Park bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Na otwartej, ogólnodostępnej i dość dużej przestrzeni zgromadzono naprawdę imponującą ilość rzeźb. Ponad 260 prac, przeszło 130 artystów. To właśnie tutaj artyści z całego świata spotykają się zimą i wiosną każdego roku, aby tworzyć rzeźby nad brzegiem Morza Śródziemnego. Park stale się rozrasta i jest udostępniony bezpłatnie przez cały rok.
Tuż obok, znajduje się Cactus Park. Oba miejsca znajdują się tuż koło siebie, z jednego parku do drugiego, przechodzi się płynnie (połączone są niedużym mostkiem) . W Parku Kaktusów, jak nietrudno się domyślić, zgromadzono wiele gatunków kaktusów. Jest co oglądać 🙂
To o czym trzeba pamiętać w przypadku obu parków, to fakt, że znajdują się na otwartej przestrzeni, przez co w gorące dni (jakich na Cyprze jest dużo), jesteśmy w pełnym słońcu. Warto więc pamiętać o nakryciu głowy, kremie z filtrem i zapasie wody.
Most Miłości
Będąc w Ajia Napa warto zerknąć na mapę i skierować się w stronę mostu miłości, który znajduje się w pobliżu plaży Glyko Nero. Most ma około 6 metrów długości i pół metra szerokości. Na ten naturalny most można wejść, zachwując oczywiście szczególną ostrożność (nie ma barierek etc). Jest to atrakcja na kilka minut oglądania, ale naprawdę warto. Podobno w tym miejscu życzenia się spełniają, gdy zakochani całują się, stojąc na środku (łuku) mostu i wypowiadając życzenie.
Nieco dalej znajduje się kolejna atrakcja, o którą warto zahaczyć, jadąc na półwysep Cape Greco. To też kolejne miejsce z tych, które warto zobaczyć, ale nie zajmują dużo czasu.
Sea Caves (jaskinie morskie)
Znajdziemy tutaj malownicze wybrzeże ze skalistymi skarpami i morskimi jaskiniami. Tutejsze skały zbudowane są z wapienia, który łątwo ulega erozji pod wpływem morskich fal. Tak więc twórcą tutejszych jaskiń jest morze. Jaskinie sięgają nawet 80 metrów pod ziemię i są tylko częściowo zanurzone. Legenda głosi, że jaskinie były niegdyś wykorzystywane przez piratów do przechowywania łupów, a tunele, mosty i formacje skalne stanowiły doskonałe miejsce na kryjówkę dla marynarzy.
Jak dojechać? My po Cyprze poruszaliśmy się samochodem, ale można dojechać autobusem linii 101/102. Trzeba tylko pamiętać, że od głównej drogi do jaskiń jest jeszcze kawałek drogi do przejścia.
Narodowy Park Leśny Cape Greko
Cape Greko od 1993 podlega ochronie jako Etniko Dasiko Parko Kawo Greko, jest także objęty ochroną w ramach programu Natura 2000. Krajobraz Cape Greko wypełniają skalne urwiska z jaskiniami i imponującymi wapiennymi klifami. Zdecydowanie przeważają pagórkowate i surowe krajobrazy. Co ciekawe, nie zawsze tak było. Dawniej na tym terenie dominował las jałowcowy, po którym dziś praktycznie nie ma śladu. 7 lat. Tyle potrzebował człowiek, by na zawsze zmienić tutejszą przyrodę. W ciągu tych zaledwie siedmiu lat, w wyniku wykorzystywania tutejszego drewna, jako paliwa do okolicznych młynów, wyjałowiono całą okolicę, a zniszczenia były na tyle duże, że do dziś przyroda się nie odrodziła. Nie jest to też jakaś bardzo odległa historia, bo mówimy o roku 1912.
Obecnie teren parku objęty jest ochroną i rośnie tutaj niespełna 400 gatunków roślin, z czego aż 14 to gatunki endemiczne, czyli takie, które występują tylko na Cyprze. Odnotowano tu również występowanie około 80 gatunków ptaków.
Na terenie parku wytyczono łącznie 9 szlaków o łącznej długości ok. 16 km. Jeśli lubicie dużo chodzić, to przez park przechodzi fragment europejskiego długodystansowego szlaku E4. Dłuższą wycieczkę pieszą, możecie zaplanować na stronie alltrails.com.
Co ważne, wstęp do parku jest darmowy,
Miejsca na Cape Greco, które warto odwiedzić:
- Most Skalny (Kamara Tou Koraka) – naszym zdaniem to jedna z najciekawszych i najpiękniejszych atrakcji Cypru. Znajduje się on kilometr na południe od kościoła Agioi Anargyroi. Jest to naturalny most skalny, który ma ok. 7 m szerokości. Obecnie most jest ogrodzony siatką, ze względu na pogarszający się stan i wysokie prawdopodobieństwo jego uszkodzenia. Niewykluczone, że za jakiś czas ten skalny most zniknie z mapy cypryjskich atrakcji.
- W południowej części parku, na wzgórzu Cavos znajduje się panoramiczny punkt widokowy (punkt widokowy Cavos). Aby tu trafić, najlepiej ustawić GPS na Kap Greco View Point lub Monument of Peace (Pomnik Pokoju).
- Na wschodnim krańcu przylądka Cape Greco jest latarnia morska z końca XIX w.
- Blue lagoon (błękitna laguna) jest jednym z najpopularniejszych miejsc w parku.
- Kaplica Ayioi Anargyroi to jeden z nielicznych budynków na terenie parku. Budynek pod względem architektonicznym nie zachwyca, ale biało-niebieska fasada wpisuje się w tutejszy krajobraz. Podobno jest to popularne miejsce na śluby i zdjęcia ślubne.
- W poszukiwaniu piaszczystej plaży warto skierować się na plażę Konnos.
- Jaskinia Cykopów — podobno te mitologiczne stworzenia zamieszkiwały kiedyś tutejszą jaskinię.
Do parku narodowego Cape Greco można dojechać autobusem numer 101 z Ayia Napa (jeździ co około 20 minut w okresie od maja do listopada). Jadąc z Larnaki, trzeba najpierw dojechać autobusem 711 do Ayia Napa, a póżniej przesiąść się na kolejny autobus. Najprościej i najszybciej jest oczywiście samochódem.
Wracając z Capo Greco, po drodze można się zatrzymać przy tzw. Tree of Lovers. My znaleźliśmy je przypadkowo, przeszukując mapę, w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Tymczasem to chyba najczęściej fotografowane drzewo na wyspie. Drzewo Kochanków położone jest wśród pól pszenicy. Tuż przy nim stoją 2 drewniane ławkami. Miejsce wygląda dość urokliwie, dlatego też przyciąga turystów.
Lefkara
Jeśli miałabym wybrać tylko jedno miasteczko na Cyprze, które miałabym odwiedzić, to byłaby to właśnie Lefkara. Lefkara to miejsce, w którym narodziła się cypryjska ludowa sztuka rękodzielnicza. Położona jest u podnóża gór Troodos, na wys. 650 metrów nad poziomem morza, ok 40 km od Larnaki.
Miasteczko słynie z zabytkowej architekturym z tradycyjnego rzemiosła haftu koronkowego i pięknych wyrobów ze srebra. Lefkara jest nieduża (poniżej 1000 mieszkańców), więc najlepszy plan na to miejsce, to powłóczyć się po jej urokliwych uliczkach.
Legenda głosi, że sam słynny malarz Leonardo da Vinci odwiedził wioskę w 1481 roku i kupił koronkową tkaninę ołtarzową, którą później podarował katedrze w Mediolanie.
Flamingi na Cyprze
W dużej mierze to właśnie dla flamingów przylecieliśmy na Cypr. Choć wcale nie mieliśmy pewności, że uda nam się je spotkać, bo flamingi na Cyprze są mniej więcej od listopada do marca. Nasz pobyt przypadł na drugą połowę kwietnia i udało nam się je spotkać już pierwszego dnia!
Słone jezioro
Mówiąc o flamingach i atrakcjach Cypru, nie można pominąć Słonego jeziora.
Słone Jezioro w Larnace to tak naprawdę kompleks 4 jezior (Aliki, Orphani, Sorosa, Spiro), z czego 3 są ze sobą połączone. Zimą jezioro wypełnia woda. Natomiast latem, gdy jest gorąco, woda wyparowuje, a na dnie zostaje sól. Przy jeziorze i na okolicznych terenach bagiennych gromadzi się wiele gatunków ptaków. Najwięcej ptaków można obserwować w okresie zimowym (ptaki wędrowne).
Mówiąc szczerze, nas Słone jezioro jakoś wybitnie nie zachwyciło. Niemniej jednak warto zajrzeć i sprawdzić, czy przypadkiem nie ma tu ciekawych ptaków.
Gdzie szukać flamingów na Cyprze?
Wśród najczęściej wymienianych miejsc, gdzie można spotkać flamingi, są:
- Słone jezioro w Larnace
- Słone jezioro Limassol
My widzieliśmy flamingi w 2 innych miejscach:
- Nieduży zbiornik wodny, na mapie widoczny tuż nad Meneou Beach
- Flamingo Watch Point przy jeziorze Oroklini
Atrakcje „przy okazji”, gdy jest po drodze:
Kamaras Aqueduct
Akwedukt znany jest również pod nazwą Bekir Pasha. Położony jest bardzo blisko Larnaki, tuż przy drodze. Został zbudowany w 1747 r., w stylu rzymskim. Składał się z 75 łuków i działał do 1939 r. Budowę z własnych środków sfinansował turecki gubernator Larnaki Ebubekir Pasza, aby doprowadzać wodę do Larnaki ze źródła oddalonego o ok. 10 km. Do dziś zachowało się ponad 20 łuków, które w nocy są efektownie oświetlone.
Akwedukt jest w dosłownym tego słowa znaczeniu, atrakcją położona przy drodze. Nie ma tutaj żadnych opłat za wejście. Samochód można zaparkować bez większego problemu przy ulicy. Warto przyjechać, pamiętając, że jest to atrakcja na kilka minut.
The Edro III Shipwreck
Jeśli wybieracie się na półwysep Akmas, to możecie dopisać sobie do listy aby zobaczyć po drodze wrak staktu, który został zepchnięty przez silny wiatr i uderzył w skały w 2011 roku. Statek płynął z Limassol na Rodos z ładunkiem płyt gipsowych. EDRO III ma ponad 80 metrów długości i waży około 2500 ton. Usunięto z niego wszystkie niebezpieczne substancje, ale ze względów bezpieczeństwa wejście na statek jest zakazane.
Atrakcje dla dzieci na Cyprze
Zwykle nie wybieramy atrakcji stricte dziecięcych (poza placami zabaw). Choć oczywiście zdarza nam się robić od tego małe wyjątki. Tym razem odwiedziliśmy dwa miejsca, które w planie pojawiły się tylko ze względu na dziewczyny. W końcu wakacje są dla wszystkich i każdy powinien znaleźć coś dla siebie 😉
Camel Park, Mazotos
Nasze dziewczyny, pewnie jak większość dzieci, lubią zwierzęta. Dlatego, planując urlop na Cyprze, założyłam, że jakieś zwierzęta odwiedzimy. Przy czym zawsze sprawdzam opinie i zdjęcia wstawianie w internecie, bo zależy nam, by nie wspierać miejsc, których działania budzą nasze wątpliwości co do troski o zwierzęta.
Camel Park znajduję się ok. 15 minut od lotniska w Larnace i powstał w 1998 r. jako farma wielbłądów. Obecnie park jest domem dla ponad 100 zwierząt, w tym strusi, kóz, jeleni, kucyków, walabii, lam, alpak, lemurów, żółwi, ryb, ptaków i 60 wielbłądów.
Na terenie parku jest restauracja i bardzo fajny plac zabaw, z którego ciężko wyjść 😉 Za dodatkową opłatą istnieje możliwość przejechania się na wielbłądzie, a także karmienie lemurów. Park nie jest bardzo duży, ale zwierząt faktycznie jest sporo i warto odwiedzić. Aktualny cennik i godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na stronie parku.
Golden Donkey Farm
Farma znajduje się w wiosce Skarinou, w połowie drogi między Larnaką, a Limassol. Dawniej cypryjskie osiołki były niezastąpionymi pomocnikami: przewoziły żywność i wino, były podstawowym środkiem transportu na wyspie. To właśnie osiołki pomagały w produkcji oliwy z oliwek, obracając ciężkie kamienie młyńskie, a także w produkcji wina, zwożąc winogrona z górskich plantacji.
Dziś farma jest domem dla około 170 osiołków. Golden Donkey Farm jest największą farmą osłów na Cyprze. Większość zwierząt to samice, aby mogły produkować mleko. Na farmie oprócz samych zwierząt jest restauracja, nieduży plac zabaw i muzealna wystawa. Działa tu także nieduży sklepik, w którym można zakupić lokalne produkty m.in. mydła. Za dodatkową opłatą można przejechać się na osiołku, ale nie korzystaliśmy.
Nam zdecydowanie bardziej podobało się Corfu Rescue Donkey, które odwiedziliśmy w czasie wizyty na Corfu (wpis tutaj), z racji, że miało mniej komercyjny charakter. Jednak jeśli jesteście z dziećmi i chcecie im nieco więcej opowiedzieć o osiołkach i dać szansę bliżej się im przyjżeć, to warto.
Inne zwierzęta na Cyprze
To właśnie na Cyprze zobaczyliśmy po raz pierwszy na wolności sowę! Oprócz tego były górske kozy, duża jaszczurka, papuga are czy owce. Spotkanie ze zwięrzętami to zawsze wyjątkowe przeżycie. Nie da się teogo porównać z wizytą w ZOO etc. Zresztą do dziś pamiętam, gdy w Czarnogórze idąc drogą spotkaliśmy na drodze żółwia. Takie wspomnienia są bezcenne!
Plaże na Cyprze
Szczerze mówiąc, jak się mieszka nad Bałtykiem, gdzie plaże są długie, szerokie i z naprawdę genialnym piaskiem, to ciężko o zachwyt i tych plażowych zachwytów na Cyprze dużo nie było.
Meneou Beach
Nam najbardziej podobał się fragment plaży znajdujący się nieco powyżej Meneou Beach. Z tym że była to plaża kamienista, z wąską linią brzegową. Dlatego na długie plażowanie z dziećmi się nie nadaję, za to na krótką przerwę, jak najbardziej.
Ajia Napa, Glyki Nero Beach
Przy okazji wizyty w parkach rzeź i kaktusów w Ajia Napa, zajrzeliśmy na chwilę na plaże. Kto jeździ z dziećmi, ten wie, że czasem wystarczy kilka minut przerwy na plaży, by dzieci się zregenerowały i odzyskały chęć do zwiedzania. Plaża Glyki Nero Beach nie jest duża, ale jej atutem jest fakt, że jest tutaj całkiem ładny piasek. Także na niedługie plażowanie jak najbardziej ok. Niedaleko jest jeszcze druga plaża Pantacou Beach.
Larnaka
Larnaka była naszą bazą wypadową na cały pobyt. Okazała się być dla nas miejscem idealnym m.in. ze względu na łatwy dojazd autobusem miejskim z lotniska. Dzięki temu nie musieliśmy wypożyczać samochodu na cały wyjazd i np do Nikozji pojechaliśmy autobusem (bezpośrednie połączenie). Miasto ma swoje ciekawe zakątki. Mi największą radość sprawiało obserwowanie zwykłych domów i ich drzwi.
Na zwiedzanie Larnaki przeznaczyliśmy ostatni dzień przed wylotem (lot późnym popołudniem) i to było dobre rozwiązanie. Trochę poszwędaliśmy się po mieście, a trochę czasu spędziliśmy na tutejszej plaży. Trzeba przyznać, że piasek na plaży nie należy do najbardziej urokliwych ale na plaże można zajrzeć jeśli jesteście już w Larnace. Plaże w Larnace ciągną się długim pasmem wzdłuż nadmorskiej promenady, którą warto się przespacerować.
Wśród najpopularniejszych atrakcji Larnaki można wymiecnić:
- Słone jezioro, gdzie przy odrobinie szczęścia można spotkać flamingi,
- Meczet Hala Sultan Tekke – to jeden z najpiękniejszych meczetów na wyspie. Położony jest nad Słonym Jeziorem. Świątynię wybudowano aby upamiętnić ciotkę proroka Mahometa, która zmarła podczas arabskiego najazdu na wyspę.
- Cerkiew św. Łazarza (Agios Lazaros) – postać Łazarza niejednokrotnie przewija się prez hisotrię wystpy.Gdy Łazarz został wskrzeszony przez Chrystusa, zamieszkał w Larnace. Po jego (drugiej) śmierci został pochowany w miejscu, gdzie obecnie stoi światywnia.
- Promenada Foinikoudes – czyli około 600 m. deptak, wokół którego koncentruje się życie miasta. Po jednej stronie jego stronie jest plaża, po drugiej, bary, restauracje, sklepy etc. Idąc promenadą warto dojść aż do portu. W sezonie turystycznym, to z tego miejsca wypływają rejsy turystyczne, a miłośnicy nurkowania mogą wyruszyć na wyprawy nurkowe do wraku promu MS Zenobia.
Miejsca, które mieliśmy w planie ale zabrakło nam czasu:
- Pafos – miejsce o dużym znaczeniu. Według legendy, to właśnie na plaży w Pafos narodziła się z piany morskiej bogini miłości Afrodyta. Z tego właśnie powodu wyspa nazywana jest „wyspą miłości”.
- Góry Troodos – najwyższy szczyt, Olimp, ma 1950 m. n p.m. W tym rejonie szczególną uwagę warto zwrócić na wodospad Mylomeri i Kalidonia, a także Dolinę Solea z tradycyjną architekturą ludową.
Cypr – nasze wrażenia
Na Cypr pojechaliśmy aby naładować trochę baterię po zimie. Słońce było nam potrzebne. I oczywiście je znależliśmy! Nasz pobyt przypadł na 2 połowę kwietnia i temperatura oscylowała w zakresie 20 do 30 stopni + wiatr. Aby miec szanse dobrze zwiedzić wyspę niezbędnę jest wypożyczenie samochodu. Między miastami funkcjonuje komunikacja publiczna, ale dotarcie w najciekawsze miejsca na wyspie wymaga przesiadania się między autobusami i dużej ilości czasu.
Tym razem skupiliśmy się na południowej (greckiej) częsci wyspy i tylko raz w Nikozji przeszliśmy na drugą stronę.
Cypr na rodzinne wakacje poza sezonem sprawdził się świetnie. Przyjazd w sezonie wszyscy na miejscu nam odradzali, z uwagi na duże tłumy i bardzo wysokie temperatury. O praktycznych aspektach wakacji na Cyprze więcej pisze we wpisie Cypr na własną ręke, ale podkreślę jeszcze raz, bo to ważne. Będąc na Cyprze uważajcie bardzo na wodę i lody. Wodę najlepiej używać tylko butelkowaną, nawet do mycia zębów.
♥♥♥♥
∴ będzie mi niezmiernie miło, jeśli polubisz nas na Facebook’u i Instagramie
∴ Możesz do mnie napisać – aleksandra@znalezionenamapie.pl lub zostawić po sobie ślad pod tym postem. Każdy znak od Was, że tu byliście, jesteście i zaglądacie to niesamowita dawka motywacji do działania ♥
∴ Jeśli spodobała Ci się dzisiejsza inspiracja, to będzie mi bardzo miło, jeśli będziesz do nas zaglądać częściej.