Zwykle sale zabaw kojarzą nam się z ogromną przestrzenią wypełnioną zjeżdżalniami i innymi konstrukcjami dla dzieci, gdzie jest głośno i tłoczno. Dlatego choć zdarza nam się zaglądać do takich miejsc zwykle wybieramy te mniejsze i mniej popularne bądź planujemy wizytę z samego rana.
Dlaczego odwiedzamy sale zabaw?
Przede wszystkim dlatego, że to świetna okazja aby dziecko ćwiczyło koordynacje ruchową i ogólną sprawność. Wspinanie się po różnych płaszczyznach, skakanie na trampolinie, bieganie. Wizyta w takich miejscach wiążę się nieodłącznie z nową grupą dzieci, wśród której trzeba znaleźć swoje miejsce i jakoś się dogadać. Pisaliśmy już o sali zabaw Honolulu w gdańskiej galerii Metropolia i Playground Arena na Stadionie Energa, tym razem jednak będzie o miejscu zupełnie innym.
Europejskie Centrum Solidarności to miejsce wyjątkowe pod każdym względem. Już sam budynek zwraca uwagę. Może się podobać lub nie, ale jest inny. Wystawy, która znajduje się w środku nie da się opisać w kilku słowach. Zresztą możecie przeczytać o niej w jednym z poprzednich postów o Gdańsku. Odbywa się tu wiele imprez (w tym spotkanie podróżujących kobiet TRAMPKI) i warsztatów. ECS to symbol nowoczesności, która weszła w świat nudnych muzeów. Przestronne wnętrza, taras widokowy, lokalizacja w samym centrum i historia, która zagląda z każdego kąta. Znalazło się w tym wszystkim również miejsce dla dzieci.
WYDZIAŁ ZABAW
Odpływamy! – od budowy statku przez dostawę towaru, przeładunek w porcie po wyjście w rejs.
Gdy otworzysz drzwi i wjedziesz do środka czujesz jakbyś znalazł się w innym świecie. To nie jest zwykła sala zabaw, choć dzieci bawią się tutaj znakomicie. Przynajmniej nasze 😉 Zatem do rzeczy, co znajdziemy w środku.. Całkiem spora przestrzeń, niepozorna z początku. Choć trzeba mieć świadomość, że nie jest ona takich rozmiarów jak przeciętna sala zabaw w galerii handlowej.
Wydział zabaw to:
- dwie zjeżdżalnie, na jedną wchodzi się po mikro ściance ze skałkami, na drugą po siatkowej sieci
- kwadratowe duże miękkie klocki, z których można budować klocki. W naszym przypadku powstała wielka ściana 😉
- specjalne pieczątki, którymi dzieci (mniejsze z pomocą rodziców) mogą napisać swoje imię lub cokolwiek innego a następnie wysłać swoje dzieło pocztą pneumatyczną
- suwnica, którą przy użyciu odrobiny sił można przesuwać
- statek na który składa się basen z kulkami, jedna ze zjeżdżalni i coś co nie wiem jak opisać, musicie pójść i sprawdzić sami 😉 Tą część można by nazwać małpim gajem
- gry związane z tematyką wodną: w której należy znaleźć niepasujące elementy na obrazku i umieścić właściwe, statek na który trzeba załadować ładunek tak by się nie przechylał za nadto w żadną stronę
Jeśli chcecie napisać swój list, sprawdźcie czy w szufladzie znajdują się czyste kartki, jeśli nie poproście a na pewno dostaniecie. Potem napiszcie list i wyślijcie go specjalną pocztą!
Zabawa w kulkach w przypadku najmłodszych roczników, na pewno się sprawdzi 😉
Istny raj dla starszaków, zwłaszcza tych, które na co dzień nie mają za wiele kontaktu z elektroniką 😉
Z tym zadaniem nawet najmniejsze dzieci sobie poradzą. Choć nie jest to proste zadanie by tak załadować ładunek aby statek nie zatonął.
Jakie są minusy Wydziału Zabaw?
- Poszczególne zadania / atrakcje nie są opisane w żaden sposób, co powoduje, że ciężko się samemu domyślić o co chodzi. My jednak mieliśmy szczęście, (a może to standard ?) że przemiłe Panie z obsługi wszystko nam wyjaśniły.
- Toaleta jest poza salą zabaw, trzeba wyjść z sali, ubrać buty i skorzystać z toalety muzealnej.
Wizyta w Wydziale Zabaw w praktyce:
Z sali zabaw mogą korzystać dzieci do 10 roku życia. Co ważne wejście jest o pełnej godzinie! Przed wejściem trzeba zdjąć buty. Warto wziąć kapcie lub skarpetki antypoślizgowe, podłoga jest dość śliska. Sala jest czynna 7 dni w tygodniu w godzinach 10.00-18.00, a za bilet płacą wszyscy. Rodzic + dziecko, każdy 9 zł za godzinę. Tyle dokładnie trwa zabawa i jest to naprawdę optymalny czas, który warto spędzić w środku. Więcej niż godzina samodzielnej zabawy byłoby nadto. W weekendy jest dodatkowa opcja, pozostawienia dziecka (powyżej 5 roku życia) pod opieką animatora na 2h.
W Wydziale Zabaw odbywają się zajęcia zorganizowane dla grup (od przedszkolaków), jest nawet możliwość zorganizowania urodzin! Mam nieodparte wrażenie, że to mogą być całkiem fajne urodziny 😉 Więcej info znajdziecie na stronie ecs.gda.pl/Wydzial_Zabaw
Prawie bym zapomniała! Nie ma tu tłoków, a przynajmniej nie widzieliśmy. W czasie naszej ostatniej wizyty, poza nami była 5 dzieci 😀