Czas wolny, zwłaszcza w weekendy, zwykle spędzamy poza domem. Nasi bliscy chyba już przywykli, że ciężko nas w nim zastać, bo ciągle nas gdzieś niesie. Tym razem nie mogło być inaczej. Dziewczyny zdrowe, pogoda zapowiadała się względnie ładnie, a po głowie chodził Szczecin.
Jak to często u nas bywa za szukanie noclegów zabraliśmy się na ostatnią chwilę. W środę. Wyjazd w piątek po pracy. Udało się. Nocleg jest. Można jechać. Resztę zaplanuje się po drodze. W końcu mamy kilka godzin drogi samochodem 😉
Gdańsk – Szczecin samochodem z dziećmi na pokładzie
Z Gdańska do Szczecina dzieliła nas odległość ok 350 km czyli około 5h jazdy samochodem. Wyszło niestety więcej, ze względu na dwa poważne wypadki po drodze.
Jazda z dziećmi nam nie straszna, o czym pisaliśmy ostatnio w poście Czym zająć dwulatka w podróży? Mamy to szczęście, że jak na razie wszyscy członkowie rodziny lubią podróże samochodem. Trójka z nas na pewno lubi, a czwarta nie protestuje (2 miesięczna Agatka).
Czy w Szczecinie jest coś ciekawego?
Jest. Zdecydowanie! Z czystym sumieniem i pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że nie nudziliśmy się ani minuty, co więcej nawet zabrakło nam trochę czasu.
Muzeum Transportu i Komunikacji w Szczecinie
Miejscem, według nas, obowiązkowym do odwiedzenia jest Muzeum Transportu i Komunikacji. Gdy zobaczyliśmy je kiedyś w filmie Kids Travel, wiedzieliśmy, że musimy je odwiedzić.
Także w sobotni poranek, zaraz po spacerze w Krzywym Lesie koło Gryfina, udaliśmy się do muzeum Transportu i Komunikacji.
Muzeum nie jest bardzo duże, ale zgromadzano tu sporo fajnych aut, w świetnym stanie. NAszą uwahę najbardziej przykuł Fiat w wersji wszędołaza czy polonez w wersji idealnej na rodzinne wakacje. Nie zabrakło też klasyków komunikacji miejskiej.
Martynie bardzo się podobało, że przy niektórych samochodach naciskając guzik mogła posłuchać pracy silnika! Super sprawa.
Czas potrzebny na zwiedzanie to około 40 min. U nas wyszło nieco dłużej, bo jak Martyna odkryła te magiczne guziki, to biegała od auta do auta i mowy nie było żeby wyjść 😉
Kawiarnia Cafe Niebko
Na piętrze muzeum znajduje się kawiarnia Cafe Niebko z mnóstwem przestrzeni dla dzieci. Zjedliśmy tam dziwną ale smaczną zupę krem paprykowo-pomarańczową, napiliśmy się dobrej kawy, podczas gdy Martyna mogła się pobawić. W kawiarni jest również regał z książkami na wymianę oraz mini dziecięcy sklepik z fajnym wyborem książek i zabawek.
Największy na świecie zegar kulkowy
Po wyjściu z muzeum udaliśmy się na spacer po mieście. Zupełnym przypadkiem natknęliśmy się na największy na świecie zegar kulkowy, który znajduję się w witrynie sklepowej na placu Orła Białego. Mi osobiście zegar przypominał starą maszynę do losowania w lotto. Zegar ma kształt prostopadłościanu, a czas odmierzany jest przy przy pomocy kul bilardowych, które przetaczane są po rynnach odpowiednich dla minut i godzin, Co ciekawe zegar jest dziełem mieszkańca Szczecina.
Staliśmy przed zegarem dobre 10 minut obserwując jak kulki odmierzają czas. Tuż obok znajduję się Manufaktura Słodyczy (którą z pewnością zainteresują się dzieci) oraz Cukiernia Izybar, z kącikiem zabaw dla maluchów.
Na obiad i piwo polecamy Nowy Browar znajdujący się przy ulicy Partyzantów 2. Próbowaliśmy zupy cebulowej, pizzy i frytek. Złego słowa nie możemy powiedzieć. Ceny rozsądne, jedzenie dobre, obsługa przyjemna
Spacer po Szczecinie wzdłuż czerwonej linii
Spacerując po Szczecinie, nie sposób nie zauważyć czerwonej linii na chodniku. Jest to miejski szlak turystyczny prowadzący po najciekawszych zakątkach miasta. Cały szlak ma ok 7 km długości i w jego skład którego wchodzą 42 obiekty. Początek i koniec trasy znajduje się przy dworcu Szczecin Główny. Listę obiektów znajdziecie na stronie visitszczecin.pl, ale już teraz zdradzę Wam w tajemnicy, że na trasie szlaku znajdziecie takie miejsca jak: renesansowy Zamek Książąt Pomorskich, baszta Siedmiu Płaszczy, znajdujące się w przepięknym budynku Muzeum Narodowe czy barokowy pałac pod Globusem.
Nie starczyło nam czasu, żeby zobaczyć wszystko co chcieliśmy w Szczecinie. Pogoda też płatała nam figle. Jeśli macie trochę więcej czasu w zanadrzu zajrzyjcie do Muzeum Narodowego oraz wybierzcie się w rejs statkiem (SECCO, Polsteam) by zobaczyć miasto od strony wody.
Choć żeby dotrzeć nad morze ze Szczecina trzeba pokonać około 100km to śmiało możemy powiedzieć, że to miasto portowe. Podobnie zresztą jak w Londynie, czy Hamburgu – to port wgłębi lądu.
Kolejną atrakcją Szczecina są schrony pod dworcem PKP. Najbardziej jednak żałujemy, że nie udało nam się dotrzeć nad jeziorko szmaragdowe, które powstało w wyrobisku dawnej kopalni kredy i margla. Dlaczego Szmaragdowe? Ze względu na zawartość węglanu wapnia w wodzie. To właśnie dzięki niemu ma tak charakterystyczną barwę. Jeziorko znajduje się w dzielnicy Szczecina (w Zdrojach). Leży na terenie Parku Krajobrazowego Puszcza Bukowa i jest idealnym miejscem na spacer. Pod wzgórzami przy jeziorze udostępniono do zwiedzania bunkry.
Szczecin na weekend z dziećmi – nasze wrażenia
Szczecin nie jest najbardziej oczywistym wyborem jako destynacji na wycieczkę. Jednak czasem warto wyjść poza utarty schemat. Szczecin jest ciekawym miejscem. Byliśmy już kilka razy z dłuższą bądź krótszą wizytą i wciąż mamy na liście kilka miejsc, które planujemy odwiedzić