Słowenia – koszty wyjazdu 2021

Zaplanowanie budżetu wakacyjnego bywa trudne, dlatego w czasie całego wyjazdu, podobnie jak podczas poprzednich urlopów, skrupulatnie spisywaliśmy wszystkie wydatki z podziałem na kategorię (paliwo, noclegi, jedzenie etc.). Ceny w sezonie w 2021 wystrzeliły w górę. Czasem, sprawdzając np. ceny noclegów (zarówno w Polsce, jak i za granicą), przecieraliśmy oczy ze zdumienia.

Koszty wyjazdu każdej rodziny będą inne. Nawet jeśli wybierzecie się w to samo miejsce i na tyle samo dni, co my. Bardzo dużo zależy od spalania waszego samochodu, formy noclegów i sposobu wyżywienia (gotowanie samodzielne vs jedzenie na mieście). Decyduję się jednak po raz kolejny na publikację kosztów naszego wyjazdu, bo sama często szukam informacji, co ile kosztuje, by móc przynajmniej oszacować minimalną niezbędną kwotę.

Czy da się zorganizować rodzinną podróż, nie rujnując domowego budżetu? Wszystko zależy od Waszych możliwości finansowych i preferencji wyjazdowych. W naszym życiu podróże odgrywają istotną rolę, dlatego często rezygnujemy z różnych przyjemności na co dzień, tak by odłożyć trochę środków na kolejny wyjazd. Staramy się, by nasze wyprawy były zaplanowane rozsądnie pod względem finansowym. Nie zależy nam na luksusach, ale nie oszczędzamy też na wszystkim. Nie tylko podam Wam konkretne koszty, ale też opiszę, w jaki sposób podróżujemy.

Nasz tegoroczny urlop był nieco krótszy niż planowaliśmy (kwestie zdrowotne pokrzyżowały nam nieco plany). W podróży spędziliśmy łącznie 15 dni, wyciskając z każdego z nich ile się dało.

Paliwo

Słowenię przemierzaliśmy samochodem Nissan Terrano z namiotem dachowym. Powiedzmy sobie szczerze: nie jest to najbardziej ekonomiczne auto pod względem spalania. Namiot na dachu dokłada swoje (zarówno do spalania, jak i hałasu w aucie ;)). Trzeba mieć świadomość, że zarówno bagażnik, jak i namiot dachowy zwiększają spalanie paliwa o około 1,5 l / 100 km. Przejechaliśmy łącznie 3800 km, w tym sporą część po górskich serpentynach. Duże auto + namiot + serpentyny sprawiły, że spalanie naszego auta wynosiło około 12 l / 100 km. Ceny paliwa w Słowenii nie należą też do najniższych, dlatego koszt paliwa zdecydowanie zdeklasował pozostałe wydatki wyjazdowe – wydaliśmy łącznie 2583,49 zł.

Noclegi

Cały wyjazd (poza 2 noclegami w Polsce) był oparty na kempingach. Korzystaliśmy z bardzo różnych kempingów o zróżnicowanym standardzie – od bardzo skromnych do naprawdę wypasionych (jak pięciogwiazdkowy Camping Sobec niedaleko jeziora Bled). Zwykle wybieramy mniejsze kempingi bez dużej liczby atrakcji. Zależy nam głównie na czystym zapleczu sanitarnym, drzewach, przy których możemy zaparkować samochód i rozłożyć namiot, i względnym spokoju ;). Jakiś nieduży plac zabaw jest zawsze mile widziany i faktycznie na każdym z odwiedzonych przez nas kempingów było coś takiego.

Opłata za dzieci

Podczas wyjazdu do Słowenii nasze dziewczyny miały 4 i 6 lat. Początkowo skłanialiśmy się, by w tym roku pojechać do Rumunii, jednak do zmiany kierunku urlopowego przekonały nas m.in.:

• mniejsza ilość dni urlopowych (niż planowaliśmy);
• fakt, że na większości campingów w Słowenii dzieci do lat 7 są za darmo

To nie tak, że tylko ze względu na te kempingi pojechaliśmy do Słowenii. Chcieliśmy tam wrócić na dłużej od czasu poprzedniej wizyty w 2017 roku. Fakt, że w 2021 roku ten wyjazd mógł być zdecydowanie tańszy niż gdybyśmy się zdecydowali w przyszłym roku, był po prostu kolejnym argumentem, który przeważył szalę.

Ceny i rezerwacje na campingach

Przed wyjazdem nie zrobiliśmy żadnej rezerwacji. Na wszystkie kempingi przyjeżdżaliśmy „w ciemno” i tylko raz zdarzyło nam się, że gdzieś nie było miejsca. Kempingi wyszukiwaliśmy przy pomocy Map Google, sprawdzając najpierw opinie, a później cennik. Warto każdorazowo sprawdzać ceny, bo opłaty bywają naprawdę zróżnicowane. W Słowenii na wszystkich kempingach naliczano nam opłatę od osoby + podatek turystyczny + w niektórych miejscach dodatkowo check-in (1,5 euro od osoby). Z kolei w Austrii, która była miejscem naszego noclegu po drodze, duża część kempingów, które sprawdzaliśmy, miała opłatę od osoby + podatek turystyczny+ opłatę za auto i za namiot.

Dodatkowe opłaty

Na większości kempingów można skorzystać z ogólnodostępnych gniazdek elektrycznych, ale trzeba się liczyć z dodatkową opłatą, około 4 euro za dobę. My korzystaliśmy sporadycznie. Zwykle za dodatkową opłatą można skorzystać także z pralki.

Na niektórych kempingach, zwłaszcza tych większych, są sklepy spożywcze czy restauracje. O tym szczegółowo będzie we wpisie o tegorocznych kempingach.

Jedzenie

Co by nie mówić, jeść trzeba. Niezależnie od tego czy jesteśmy na wyjeździe, czy w domu. Jadąc na samochodową objazdówkę, zawsze zabieramy ze sobą jakiś prowiant. Są to głównie produkty obiadowe typu makarony, kasza, ryż, sosy, ale zabieramy też kawę, herbatę czy ulubione płatki śniadaniowe. Oczywiście moglibyśmy to wszystko kupić w miejscach postojów czy noclegów, ale posiadanie żelaznego zapasu jedzenia w aucie daje nam sporą niezależność w kwestii wyżywienia. Gdy nagle wszyscy robią się głodni, a w najbliższym sklepie nie ma niczego sensownego – zawsze możemy ugotować coś, co znamy i lubimy.

Nie oznacza to jednak, że całkowicie rezygnujemy z jedzenia w restauracjach. Jeśli jesteśmy w ciekawym miejscu, zainteresowały nas lokalne produkty czy potrawy i mamy ochotę spróbować miejscowej kuchni – to po prostu korzystamy.

Poznawanie lokalnej kuchni bywa jednym z przyjemniejszych aspektów zwiedzania 😉

Podczas urlopu w Słowenii posiłki na mieście kosztowały nas łącznie 668,81 zł. Zwykle jedliśmy coś niewielkiego, był np. burger dla nas na pół + frytki dla dziewczyn nad Jeziorem Jasna za 12,50 euro czy dwie pizze + piwo dla nas i napoje dla dziewczyn na kempingu Sorli za 24,50 euro.

Zdecydowanie więcej wydaliśmy na zakupy spożywcze: około 200 zł na produkty kupione w Polsce + 999,64 zł wydane w sklepach w Słowenii. Teoretycznie moglibyśmy wydać w tej kategorii mniej, gdybyśmy ograniczyli ilość kupowanych lodów, warzyw i owoców. Jednak są rzeczy, z których my nie chcemy rezygnować (owoce, warzywa), i takie, z których nie chcą zrezygnować nasze dzieci (lody).

Przykładowe ceny Słowenia 2021:

• lody 1 do 2 euro
• bułki 0,15 -0,20 c
• chleb 1,5 euro
• jabłka 1,49 euro / kg
• pomidory 1,89 euro / kg
• banany 1,29 euro / kg
• śliwki 1,99 euro / kg
• jogurt pitny mały 0,79 euro, duży 2,19 euro
• kiwi 3,99 euro / kg
• mleko 1,19 euro
• piwo 0,5 do 1 euro, na mieście 3,5 euro

Łącznie na jedzenie wydaliśmy 1868,45 zł

ATRAKCJE

Na tej kategorii zdecydowanie nie oszczędzaliśmy. Najdroższym miejscem, które odwiedziliśmy, była Jaskinia Postojna. Za wejście zapłaciliśmy 57,80 euro. Zaznaczam, że rzutem na taśmę, załapaliśmy się na bilety dla dziewczyn w symbolicznej cenie, bo (podobnie jak na kempingach) zmieściły się jeszcze w odpowiedniej kategorii wiekowej. Do kosztów zwiedzania „Postojnej” należy dodać 5 euro za parking. Zresztą opłaty parkingowe stanowiły sporą część kwoty wydanej w kategorii „atrakcje” (łącznie około 45 euro).

INNE

Na koniec kategoria, w której ujęłam wszystkie pozostałe wydatki, nie pasujące do żadnej z wcześniej wymienionych grup. Mamy tu więc pamiątki, których tym razem było naprawdę niewiele (kolczyki 17 euro, 2 koszulki dla dziewczyn 18 euro, magnes na lodówkę 5 euro, pamiątkowe maskotki 8 euro, drewniana gra niecałe 5 euro).

W tej kategorii znalazło się też dodatkowe ubezpieczenie. Zawsze wyjeżdżając za granicę zabieramy ze sobą karty EKUZ, ale wykupujemy też dodatkową polisę. W skali kosztów całego wyjazdu nie jest to duży wydatek (186 zł). Nigdy (odpukać!) nie mieliśmy potrzeby skorzystania z tego ubezpieczenia, ale zawsze lepiej je mieć!

Łącznie wydaliśmy 430, 63 zł

PODSUMOWANIE KOSZTÓW – SŁOWENIA 2021

Wyprawa do Słowenii kosztowała nas ostatecznie znacznie więcej niż dotychczasowe objazdówki, ale spodziewaliśmy się tego. To efekt ogólnego sporego wzrostu cen w ostatnich latach. Dobrym przykładem jest Camping Sobec: w 2017 roku za jedną noc płaciliśmy 31,48 euro, a w tym roku pobyt na 1 noc kosztował 46 euro, co daje prawie 15 euro różnicy dziennie! To naprawdę dużo!

Jeśli porównamy łączne kwoty wydane na noclegi, to w 2017 roku wyjazd na 26 dni kosztował niewiele więcej niż tegoroczny wyjazd na 15 dni. Zaznaczam, że kempingi to najtańsza forma noclegów podczas zwiedzania Słowenii. Biwakowanie na dziko jest zabronione, a koszty wynajęcia nawet najtańszego pokoju są dużo wyższe. Na zakupy spożywcze też wydaliśmy w 2017 roku mniej niż tym razem. Tak że, niestety, przy tegorocznych cenach (i kursie euro) trudno byłoby znacząco obniżyć łączny koszt wyjazdu.

Łącznie 15 dni w Słowenii kosztowało nas 7943,86 zł

Słowenia na urlop

Jeśli planujecie wyjazd do Słowenii, to my z całego serca polecamy. To genialny kierunek na wyjazd z dziećmi. Kraj jest nieduży, ale ma naprawdę wszystko, czego potrzeba na wakacjach z dziećmi. Od razu zarezerwujcie trochę czasu, by odpocząć nad jeziorem Bled (nas to miejsce przyciąga jak magnes). Nie zapomnijcie jednak też o aktywnym wypoczynku i przeznaczcie 1 dzień na Velika Planina, gdzie znajdziecie tradycyjne chaty pasterskie, rozległe pastwiska i krowy 😉 Miastem, które absolutnie musicie odwiedzić, jest słoweńska stolica, czyli Lublana. Oczywiście to nie jedyne ciekawe miasto, dlatego zajrzyjcie do wpisu:

♥♥♥♥
∴ będzie mi niezmiernie miło, jeśli polubisz nas na Facebook’u i Instagramie
∴ Możesz do mnie napisać – aleksandra@znalezionenamapie.pl lub zostawić po sobie ślad pod tym postem. Każdy znak od Was, że tu byliście, jesteście i zaglądacie to niesamowita dawka motywacji do działania ♥
∴ Jeśli spodobała Ci się dzisiejsza inspiracja, to będzie mi bardzo miło, jeśli będziesz do nas zaglądać częściej.