Marzec to dobry moment na planowanie letnich wyjazdów dlatego tym razem mamy dla Was bardzo praktyczny wpis o tym ile wydaliśmy w czasie naszej miesięcznej objazdówki po Bałkanach na przełomie lipca-sierpnia 2017. Każdego dnia skrupulatnie zapisywaliśmy wszelkie wydatki. Nawet te najdrobniejsze jak lody czy butelka wody. Po pierwsze sami byliśmy ciekawi ile wydamy w czasie tego miesiąca, a po drugie nam też było ciężko oszacować koszty przed wyjazdem dlatego pomyśleliśmy, że Wam taka informacja się przyda.
Ilość dni w podróży: 26
Uczestnicy wyjazdu: Marcin, Ola, Martyna (2,5 roku), Agatka (3,5 miesiąca)
Środek transportu: Volkswagen T4
Był to jednocześnie nasz dom 😉 przez cały wyjazd spaliśmy we czwórkę w samochodzie.
Trasa przejazdu:
Gdańsk – Maribor (Słowenia) – Lublana – Jezioro Bled – Jezioro Bohnij – Koper – Piran – Rovinj (Chorwacja) – Pula – Jeziora Plitwickie – Zadar – Trogir – Split – Dubrownik – Herceg Novi (Czarnogóra) – Kotor – Bar – Stari Bar – Ucilij – Kruja (Albania) – Berat – Tirana – Ksamil – Butrint – Gjokastra – Kanion Tary (Czarnogóra) – Sarajewo (Bośnia i Hercegowina) – Tuzla – Osijek (Chorwacja) – Bieszczady ♥ – Gdańsk
Trasę praktycznie w całości pokonaliśmy drogami bezpłatnymi. Tylko dwa razy w Chorwacji, zdecydowaliśmy się na krótkie odcinki drogi płatnej.
Cała trasa naszego przejazdu wyniosła ok 6500 km, którą w całości pokonał za kierownicą Marcin. Jeździliśmy tylko i wyłącznie w ciągu dnia dostosowując trasę do aktualnych nastrojów ekipy oraz ramowego planu wyjazdu.
WYDATKI PONIESIONE W CZASIE 26 DNI NA BAŁKANACH
PALIWO
Łącznie na paliwo wydaliśmy
1659,88zł
.
NOCLEGI
Łącznie na noclegi wydaliśmy
2078,81zł
Poniżej w tabelkach kwoty, które wydaliśmy na poszczególne noclegi
W momencie wyjazdu z Gdańska nie mieliśmy żadnej rezerwacji! Pierwszy dzień wyjazdu to przejazd przez Polskę, następnego dnia przecinamy Słowację, Czechy i Austrię. Te dwie noce śpimy na dziko w aucie. Pozostałe noce śpimy na campingach bądź kwaterach prywatnych. Campingi wybieramy te, które są nam po drodze. Przyjeżdżaliśmy bez żadnej rezerwacji. Tylko raz zdarzyło nam się, że nie było miejsca (koło Trogiru). Co ostatecznie wyszło nam na dobre, bo trafiliśmy na dużo lepszy camping kilka kilometrów dalej.Jeśli chcielibyście skorzystać z campingowych domków, wówczas niezbędna jest wcześniejsza rezerwacja.
Natomiast pokoje rezerwowaliśmy zwykle wieczór przed planowanym przyjazdem i również nie było problemu ze znalezieniem czegoś wolnego. W Berat, Ksamil i Sarajewie w cenę wliczone było śniadanie. O campingach niebawem będzie osobny wpis, dodam jednak od razu, że koszt jednej nocy na campingu był praktycznie taki sam dla samochodu osobowego z namiotem, jak dla naszej t4.
PARKINGI
Z reguły na wyjazdach staramy się ograniczyć dodatkowe koszty, jednak w przypadku parkingów na Bałkanach nie żałujemy żadnej wydanej złotówki. Po pierwsze zależało nam na tym aby parkować relatywnie blisko centrum. Zwłaszcza gdy zatrzymywaliśmy się w danym mieście tylko na kilka godzin. Najważniejszym aspektem był fakt, że w dużej mierze udawało nam się zostawiać samochód na parkingach podziemnych dzięki czemu auto nie nagrzewało się. To naprawdę ważne. Wejście po kilku godzinach zwiedzania do nagrzanego samochodu, zwłaszcza z dziećmi, może stanowić nie lada wyzwanie.
Łącznie na parkingi wydaliśmy
153,06zł
WYDATKI POZOSTAŁE
Spożywcze
Tutaj zliczone jest wszystko co wydaliśmy na szeroko pojęte jedzenie. 391 zł wydane w Polsce to jedzenie, które zabieraliśmy ze sobą. W tym woda mineralna, makarony, sosy, przekąski na drogę itp. Jak wyglądał nasz plan żywieniowy w czasie wyjazdu? Rano śniadanie na campingu. W ciągu dnia zjadaliśmy coś na mieście aby spróbować regionalnych przysmaków. Kupowaliśmy też chłodne napoje, owoce i lody. Natomiast wieczorem gotowaliśmy ciepłą kolację na campingu. Taki rytm utrzymywał nam się mniej więcej przez cały miesiąc z drobnymi wyjątkami.
Łącznie na spożywkę wydaliśmy
1736,61zł
Pamiątki
Tak wiemy, wydaliśmy dużo na pamiątki. Śpieszymy jednak z wyjaśnieniem. W tym punkcie zawarte są magnesy, biżuteria, miseczki, chusty i inne cuda przywiezione dla siebie jak i naszych bliskich. Do tego 3 paczki słodkości dla Was i duży zapas lokalnych win. Jakoś tak mamy, że lubimy przywozić wina z regionów, które odwiedzamy. Całkiem pokaźna ich ilość zasiliła nasz domowy barek ale równie duża ilość powędrowała w dobre ręce naszych przyjaciół. Także kalkulując wyjazd ten punkt spokojnie możecie znacznie zmniejszyć. Swoją drogą gdybyśmy podliczyli ten punkt w czasie wyjazdu, to pewnie byśmy wydali mniej 😉
Łącznie na szeroko rozumiane pamiątki wydaliśmy
1289,21 zł
Opłaty drogowe
95% trasy pokonywaliśmy drogami bezpłatnymi. Na autostradę zdecydowaliśmy się tylko w Polsce aby skrócić czas przejazdu. Dalej nie zależało już nam na czasie, a na widokach za oknem. Podróżując lokalnymi drogami często odkrywamy fantastyczne miejsca. Dlatego tylko w Chorwacji dwukrotnie zdecydowaliśmy się na płatne odcinki drogi. Raz aby uniknąć górskich serpentyn, drugi raz zupełnym przypadkiem.
Wjeżdżając do Bośni i Hercegowiny musieliśmy wykupić dodatkowe ubezpieczenie samochodowe za 25 euro, ponieważ straż graniczna nie uznała naszej zielonej karty. Po powrocie napisaliśmy reklamacje do ubezpieczyciela w związku z nieprawidłowo wystawioną kartą i ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu ubezpieczalnia zwróciła nam poniesione koszty.
Łącznie na opłaty drogowe (wliczając ubezpieczenie) wydaliśmy
230,77zł
Inne
W tej kategorii ujęte są wszelkie wydatki, których nie zdołaliśmy zaklasyfikować do pozostałych kategorii, m.in: bilety wstępów do Parku Narodowego Jezior Plitwickich, tyrolka w Kanionie Tary w Czarnogórze czy korzystanie z płatnej toalety.
Łącznie wydaliśmy
574,29 zł
Podsumowanie całości kosztów wyjazdu
Łącznie na 26 dni wydaliśmy
7722,63zł
Jeśli odjęlibyśmy zakup pamiątek to koszt wyjazdu wyniósł by nas
6821,51zł
Z jednej strony może się wydawać to spora kwota. Jednak jeśli porównamy to z ofertami biur podróży od razu można zmienić zdanie. Z ciekawości sprawdziliśmy na stronie jednego z większych operatorów turystycznych ile kosztował by nas wyjazd na Bałkany. Ceny za 8 dniowy pobyt (w jednym z bałkańskich krajów) zaczynają się od 6-7 tysięcy i szybują mocno w górę.
Poniżej znajdziecie odnośniki do wpisów dotyczących objazdówki po Bałkanach: