O Rodzinnym Parku Rozrywki Nowa Holandia usłyszałam kiedyś przypadkiem gdzieś w radiu i pomyślałam pewnie kolejny niczym nie wyróżniający się park. 5 minut później o tym zapomniałam. Na wiosnę przeglądając groupona zobaczyłam, że można kupić wejściówki w całkiem rozsądnych cenach, więc pomyślałam czemu nie. Kupiłam i leżały. W końcu gdy zbliżał się termin ich wykorzystania, zarządziłam w niedzielny poranek jedziemy!
Do Elbląga z Gdańska rzut beretem, około 1h – 1,20h. Jak skończą w końcu remont drogi na tej trasie to już w ogóle będzie ekspresowo. Nie nastawialiśmy się jakoś specjalnie pozytywnie. Zwykle takie parki są głośne i dość męczące, ale że dzieciaki mają frajdę raz na jakiś czas się wybieramy. Tymczasem spotkało nas całkiem pozytywne zaskoczenie. To jest bardzo fajny park! Śmiało możemy powiedzieć, że jest to pierwszy park do którego z chęcią wrócimy bez zastanowienia.
Jakie atrakcje zatem czekają w Rodzinnym Parku Rozrywki Nowa Holandia?
Tuż przy wejściu znajdziemy gabinet śmiechu z dziwacznymi lustrami, wodę która leci nie wiadomo skąd, zaczarowany stolik, z którego będzie wystawać tylko nasza głowa, krzywy domek, a także wypożyczalnie sprzętu wodnego. Kajaki i rowerki wodne są co prawda dodatkowo płatne, ale naprawdę jest gdzie pływać!
ZJEŻDZALNIE
Dalej znajdziemy nieduży plac zabaw, pierwsze dmuchańce, kulkowy raj i mnóstwo innych drobnych atrakcji. Dmuchanych atrakcji do skakania jest naprawdę dużo, a co do ich stanu i czystości naprawdę nie można mieć zastrzeżeń. Znajdują się w 3 miejscach. Pierwsze dmuchańce raczej dla młodszych choć i starszaki bawiły się tam przednio. Drugi punkt to zjeżdżalnia LEW GIGANT czyli 28 metrowa zjeżdżalnia, największa tego typu konstrukcja w Polsce z nominacją do wpisu do Księgi Rekordów Guinessa. Trzeci punkt, gdzie jedna obok drugiej stoją aż cztery różne dmuchane atrakcje. Naprawdę jest w czym wybierać, a dzieciaki mogą się wyszaleć. Tuż obok znajdują jeszcze trampoliny i strzelanie z łuku.
PARK LINOWY
Jedną z atrakcji, która najbardziej podobała się Martynie był park linowy. W Parku linowym znajdują się dwie trasy. Dla maluchów od 3 do 6 lat (bezpłatna). Dla starszaków płatna 8zł. Z racji wieku naszych dziewczyn korzystaliśmy tylko z trasy dla maluchów. Bardzo fajnie przygotowana. Stopień trudności dostosowany do wieku.
WYSPA POTWORÓW
Tak w skrócie wygląda pierwsza część parku. Druga jest spokojniejsza. Pozwala trochę wyciszyć się maluchom. Naładować baterie, nie nudząc się jednoczenie. Znajdziemy tutaj Wsypę Potworów, gdzie główną rolę grają Yeti, ogromna Wydra czy potwór z Loch Ness.
MINI ZOO
Dalej znajdziemy też mini zoo, ścieżkę edukacyjną, osadę wikingów, miniaturowe repliki posągów MOAI oraz STONEHENGE.
REJS STATKIEM
Kolejna atrakcja to rej statkiem. Statek pływa co godzinę, a sam rejs trwa około 20-25 minut. Warto przyjść wcześniej, bowiem na statek jednorazowo wchodzi tylko 40 osób. Naprawdę warto postać w kolejce. Jest to nasz absolutny faworyt. Po drodze będziecie mogli do woli podziwiać przelatujące ważki czy lilie wodne.
Z całą pewnością nie wymieniliśmy wszystkich atrakcji, było jeszcze kilka innych jak malowanie buzi czy koło, które można było wprawić w ruch (coś jak dla chomika). To co sprawia, że jest to miejsce wyjątkowe to duża dawka przyrody. W żadnym rodzinnym parku w którym byliśmy do tej pory nie było takiej ilości przyrody. Kolejną rzeczą która nam się podobała był fakt, że z parku można wyjść i wrócić w ciągu dnia mając na ręce specjalną opaskę. Czyli czysto teoretycznie przyjeżdżając rano, możemy wyjść na obiad czy drzemkę dziecka i wrócić.
Cennik w 2018
Aktualne ceny i godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na stronie Nowej Holandii