Nie znamy nikogo, kto specjalnie przejechałby pół Polski, a nawet nieco więcej bo 730 km, by wybrać się do Nowego Sącza. Raczej nie jest to zbyt popularny kierunek. Jednak nas miasto zaskoczyło pozytywnie! Na zwiedzanie Nowego Sącza mieliśmy zaledwie 1 dzień, na resztę wyjazdu mieliśmy ambitne plany górskich wędrówek.
.
Nowy Sącz to trzecie co do wielkości i liczby mieszkańców miasto w województwie małopolskim. Położone w Kotlinie Sądeckiej. Wbrew nazwie jest jednym z najstarszych miast w regionie. Nie przypomina jednak przeciętnego dużego polskiego miasta. Emanuje spokojem, a architektura miasta zbliżona jest bardziej do niedużych miejscowości takich jak Kościerzyna. Co zatem robić w Nowym Sączu? Co warto zobaczyć i gdzie spać?
.
.
Co zobaczyć w Nowym Sączu?
Zwiedzanie Nowego Sącza warto rozpocząć od ul. Jagiellońskiej na której znajduje się główny deptak. Idąc w stronę rynku dojdziemy do domu gotyckiego, w którym obecnie znajduje się muzeum. Kierując się dalej dojdziemy do nowosądeckiego rynku, na którym znajduje się Nowy Ratusz. Tuż obok ratusza jest multimedialna fontanna, podświetlana po zmroku. Dalej warto skierować się do Bazyliki Kolegiackiej Św. Małgorzaty. Następnie zajrzeć jeszcze do Kościoła Ducha Świętego i klasztoru Jezuitów. Dalej do zespołu poklasztornego u franciszkanów przy ulicy Pijarskiej 19 i dawnej synagogi w której znajduje się Galeria Sztuki. Spacer możemy zakończyć w parku miejskim, w którym znajdziemy pozostałości zamku Królewskiego.
.
.
Mnóstwo tu małych urokliwych sklepików, których o dziwo nie przegnały jeszcze galerie handlowe. Nie jest to typowe miasto z mnóstwem atrakcji dla turystów, niemniej jednak ma jakiś swój wewnętrzny urok.
Planując wizytę w Nowym Sączu nie mieliśmy pojęcia, że to właśnie tu powstają lody KORAL. Stworzono nawet szlak lodowy! W jego skład wchodzą:
A. Lodziarnia „Fanaberia„
B. Coctail Bar – „Na Wałowej”
C. Lodziarnia „Lwowianka” – Argasińscy
D. Lodziarnia „Orawianka” – U Lelity
E. Lodziarnia „Bajka”
F. Lodziarnia Coctail Bar na „Lwowskiej
G. Lodziarnia „Miś”
H. Lodziarnia „Fratelli”
.
Będąc w Nowym Sączu warto zajrzeć do Sądeckiego Parku Etnograficznego: miasteczka galicyjskiego i skansen ziemi sądeckiej.
My w miasteczku galicyjskim nie spędziliśmy dużo czasu. Z racji panującej zimy i sporego mrozu było spokojne i urokliwe. Wszystko było pozamykane. Także obeszliśmy całość dookoła i tyle. Latem z pewnością tętni życiem i z tego co czytaliśmy to można wówczas zaglądać do wnętrza poszczególnych domków. Znajdziecie tu rekonstrukcję ratusza ze Starego Sącza, dwory szlacheckie i mieszkalne, a także remizę, zakład fotograficzny czy warsztaty rzemieślnicze. Miasteczko wygląda trochę jak dziki zachód z amerykańskich filmów.
.
.
.
.
Trafiliśmy do Nowego Sącza zupełnym przypadkiem ale nie żałujemy! Znaleźliśmy tu zabytkową architekturę i piękne widoki. Jednak nie nastawiajcie się na to, że znajdziecie tu mnóstwo typowo turystycznych atrakcji. Polecilibyśmy raczej na jednodniową wycieczkę jeśli jesteście w okolicy, a nie cel sam w sobie. Nowy Sącz to fajna baza wypadowa. W pobliżu znajduje się jezioro Rożnowskie, Szczawnica, Rabka Zdrój, Czorsztyn, Piwniczna Zdrój.
Gdzie spać w Nowym Sączu:
Zygmuntowska – czyste i ładne pokoje z łazienką w rozsądnej cenie. W pokoju jest mała lodówka, czajnik, filiżanki, szklanki, klimatyzacja. Noclegi oferuje również Miasteczko Galicyjskie.
Zajrzyjcie koniecznie na stronę Irart.pl. W dziale Sądecczyzna znajdziecie niezwykłe zdjęcia Nowego Sącza!
.
3 comments
Alex zapraszamy ponownie! Następnym razem spróbuj zjeść coś w którymś z lokali polecanych przez nas. W Sączu naprawdę można dobrze zjeść 🙂
http://www.jemynowysacz.pl
Dziękuje za bardzo pozytywne słowa… chociaż galerie już niestety się budują ;(
🙂