Cześć!
Jeśli tu Jesteś, to pewnie się zastanawiasz kto tworzy stronę znalezione na mapie? Śpieszę z wyjaśnieniem.
Do czerwca 2022 funkcjonowaliśmy w sieci pod adresem OkiemAlexa.pl. Adres ten wybrałam bardzo dawno temu i nie do końca oddawał to co chcemy przekazać. Znalezione na mapie obecnie miejsce w sieci, gdzie chce Ci pokazać ciekawe miejsca w województwie Pomorskim, górskie szlaki (które można przejść z dziećmi), a także nie jedno świetne miejsce w Europie. Do tego dorzucam trochę praktycznych wskazówek, wynikających z naszego doświadczenia. Co się u nas sprawdziło, co nie, a co było kompletnie do kitu.
Znalezione na mapie – czyli kto?
Ola – To właśnie ja piszę wszystkie posty, robię zdjęcia i przygotowuje je do publikacji. Zawodowo los zaprowadził mnie do księgowości, co w gruncie rzeczy na dobre mi wyszło, bo dzięki temu spełniło się jedno z moich podróżniczych marzenie – wyjazd do RPA. Skończyłam filologię rosyjską, dzięki której spędziłam kilka miesięcy w Moskwie. Kocham podróże, fotografie i książki, a bez herbaty żyć nie mogę ♥ W podróży jestem odpowiedzialna za planowanie podróży i wyszukiwanie informacji. Wierzę, że dzieciństwo to magiczny czas i najlepsze co możemy dać naszym dzieciom to wspólnie spędzony czas, a my najbardziej lubimy spędzać czas w podróży. Uwielbiamy górskie wędrówki i leśne spacery. Nie straszne nam duże miasta i muzea. Tworząc kolejne posty na blogu, chce Wam pokazać, że turystyka to świetny sposób na rodzinne spędzanie czasu i budowanie dobrych relacji. Od jakiegoś czasu wyjątkowo dużą wagę przykładam do dbania o swoją kondycję, zarówno psychiczną, jak i fizyczną, co zaprowadziło mnie do nowej aktywności jaką jest bieganie.
Marcin – pełnoetatowy miłośnik wind. W podróży niezawodny GPS – genialna orientacja w terenie. Do tego niezawodny wielogodzinny kierowca. Uwielbia wszelakie kabelki, może godzinami majsterkować, popijając kawę lub piwo. Oba te napoje darzy wyjątkową sympatią 😉 Domowa złota rączka. Nie może za długo siedzieć w domu, bo zaczyna go nosić. Z sentymentem wraca w polskie góry, zwłaszcza w Bieszczady.
Martyna – rocznik 2015. Jak na swój wiek, ma całkiem nieźle doświadczenie podróżnicze. Towarzysz każdej podróży. Mały, aczkolwiek bardzo cierpliwy odkrywca! To ona zwykle pierwsza staje w drzwiach gotowa do wyjścia, a wychodząc z przedszkola mówi: “Ja nie chce do domu, ja chce jechać na wycieczkę”. Uwielbia komunikację miejską, rewelacyjnie znosi wielogodzinne przejazdy samochodem, ale nie obce jej również latanie samolotem. Lubi ściankę wspinaczkową i książki, a ostatnio jeszcze balet. Coraz bardziej ciekawi ją świat. Chce zobaczyć na żywo kangury w Australii, przejść Polskę wzdłuż i wszerz, by zaraz potem wyruszyć w podróż dookoła świata.
Agata – rocznik 2017. Bardzo charakterny z niej osobnik. Głośno manifestuje swoje zdanie. Jak się uprze, to nawet nie ma sensu z nią dyskutować. Dzielnie znosi każde podróże i dopytuje, kiedy znów polecimy samolotem. Choć zdarza jej się już w drodze do.. powiedzieć: “ja chce do domu”.
Co więcej o nas:
Z domu nie ruszamy się bez aparatu i ksera dokumentów. Uwielbiamy podróże autem, a na miejscu preferujemy zwiedzać pieszo, wykorzystując miejscową komunikację. Z podróży przywozimy miejscowe produkty i magnes. Najważniejszy jednak jest dla nas wspólnie spędzony czas.
Dużo podróżujemy po Polsce. Co najmniej kilka razy w roku jeździmy w góry. Gdyby tylko z Trójmiasta było trochę bliżej to każdy wolny weekend spędzalibyśmy właśnie w górach. Ostatnio polubiliśmy się też bardzo z rowerami. Mamy już za sobą przygodę z przyczepką rowerową i fotelikami, a teraz testujemy hol.
Przynajmniej raz w roku wybieramy się na dłuższy wypad samochodem w formie objazdówki po Europie. Do tej pory odwiedziliśmy między innymi Estonię, Hiszpanię, Włochy, Belgię, Austrię, Słowację, Słowenię, Chorwację, Serbię, Macedonię, Czarnogórę, Bośnie i Hercegowine oraz Albanię. Miasta, które zapadły szczególnie w naszej pamięci to Petersburg, Moskwa, Sarajewo, Rovinj, San Sebastian i Londyn.
Podróżujemy raczej niskobudżetowo. Zamiast drogich hoteli wybieramy tańsze warianty przedkładając ilość wyjazdów nad luksusy.
Na blogu opisujemy rodzinne podróże, zbieramy nasze doświadczenia w zestawy mini poradników i wskazówek. Będziemy testować, sprawdzać, oceniać i oczywiście podróżować.
Skąd wzięła się nazwa OkiemAlexa i dlaczego teraz nazywamy się Znalezionenamapie.pl?
Gdy wyjeżdżałam zimą 2011 roku na kilkumiesięczne stypendium do Rosji, zupełnie sama, wszyscy byli tym nieco przerażeni. Zwłaszcza kilkuletnie dzieci mojej siostry. Kupiły mi wówczas małą maskotkę, która stała się talizmanem i inspiracją. Pomysł na stworzenie bloga, Świat widziany Okiem Alexa, powstał właśnie w czasie pobytu w Moskwie. Zaczęło się od relacji dla rodziny, a potem już jakoś poszło. Po latach prowadzenia tego bloga nazwa zaczęła mi jednak trochę przeszkadzać. Długo nosiłam się ze zmianą, zanim zdecydowałam się na nią w lipcu 2022. Dlaczego Znalezione na mapie? Bo uwielbiam przeglądać mapy w poszukiwaniu ciekawych miejsc.